Przyjęta poprawka do ustawy o Łotewskim Kościele Prawosławnym (ŁKP) wyklucza jakikolwiek wpływ lub władzę Patriarchatu Moskiewskiego nad tym Kościołem, który dotychczas mu podlegał, korzystając jednak z dużej autonomii.
Za przyjęciem zmian w ustawie opowiedziało się 73 posłów, trzech było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu.
– Wyrzeczenie się wszelkich związków z Patriarchatem stanowi istotne zagadnienie dla naszych prawosławnych, całego społeczeństwa łotewskiego i dla naszego bezpieczeństwa narodowego – argumentował prezydent.
Wskazał, że „przyjmując poprawkę państwo uznaje, że Łotewski Kościół Prawosławny jest całkowicie samodzielny i niezależny (autokefaliczny) oraz nie zależy od władzy jakiegokolwiek innego Kościoła poza granicami Łotwy”. Podkreślił, iż „w niezależnym, demokratycznym i przestrzegającym prawa państwie łotewskim nasi prawosławni potrzebują własnego Kościoła samodzielnego i niezależnego”.
Oprócz ŁKP, którego większość wiernych stanowią mieszkający w tym kraju etniczni Rosjanie, na Łotwie działa też znacznie od niego mniejszy Łotewski Autonomiczny Kościół Prawosławny, podlegający Patriarchatowi Konstantynopolskiemu.
Z którym Kościołem identyfikują się Ukraińcy?
Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii zbadał, z którym Kościołem identyfikuje się większość Ukraińców. Badanie przeprowadzono w lipcu tego roku. Wynika z niego, że ponad połowa (54 proc.) Ukraińców identyfikuje się z Prawosławnym Kościołem Ukrainy. Ponadto, 8 proc. z Ukraińskim Kościołem Greckokatolickim, a tylko 4 proc. z Ukraińskim Kościołem Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego.
Kolejne 14 proc. badanych uważa się po prostu za prawosławnych, bez sprecyzowania, do jakiego należą Kościoła. Z Kościołem rzymskokatolickim identyfikuje się zaś 1 proc. respondentów, a za ateistów uważa się 10 proc. ankietowanych.
Cyryl o "misji dziejowej" narodu rosyjskiego
Patriarcha Cyryl stwierdził, że "ogólnoświatowa wrażliwość i wszechczłowieczeństwo" ducha rosyjskiego, o których pisał Fiodor Dostojewski, dają dziś o sobie znać w nowych okolicznościach. – Broniąc prawdy historycznej i cierpiących braci z krwi i ducha, naród nasz pełni trudną i bardzo odpowiedzialną misję: przywraca światu te wartości, których w swym szaleństwie próbuje się on wyrzec – przekonywał patriarcha. Wyjaśnił, że chodzi o takie "niezachwiane wartości", jak wierność Bogu i tradycyjnym zasadom moralnym, przywiązanie do ideałów braterstwa i miłości, miłosierdzia i szlachetności duchowej.
Aby wypełnić tę "misję dziejową", szczególnie niezbędne są zespolenie społeczeństwa i mocna wiara – stwierdził Cyryl. Życzył, aby "z Bożą pomocą wszystkim nam starczyło sił, mądrości i cierpliwości w celu godnego uporania się z niełatwymi doświadczeniami czasu oraz przybliżenia ustanowienia trwałego i sprawiedliwego pokoju dla wszystkich narodów".
Duchowny jednocześnie ostro skrytykował nacjonalizm, który określił mianem "raka".
Czytaj też:
Ksiądz w Rosji: Mówienie przeciwko "operacji specjalnej" nie do pomyśleniaCzytaj też:
Czy papież spotka się z patriarchą Cyrylem? Wywiad z kard. Kochem