#WARTO | Nowy rok szkolny w jednym z warszawskich liceów.
W pierwszej klasie, gdzie większość uczniów się nie znała, wychowawczyni poprosiła, aby dzieci napisały na kartkach swoje imiona w takiej formie, jak oczekują, aby się do nich zwracano. Jedna z uczennic, która w dzienniku figuruje pod imieniem Pola, zażądała, by mówić na nią Pole. Czternastolatka oświadczyła, że jest innego rodzaju: reprezentuje inną płeć.
Pani pokiwała głową i podporządkowała się oczekiwaniom dziewczynki. W tej samej klasie inna panienka, jakby chciała podkreślić właśnie swoją kobiecość, przychodziła do klasy w samym staniku.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.