"Moja rodzina i ja wyjechaliśmy z Rosji na stałe w 2014 roku, po rosyjskiej aneksji Krymu. Tego lata oficjalnie zakończyliśmy proces zrzekania się rosyjskiego obywatelstwa" – poinformował Yuri Milner za pośrednictwem Twittera. Obecnie miliarder ma obywatelstwo Izraela (uzyskał je w 1999 r.)
Urodzony w 1961 r. w Moskwie Milner jest założycielem internetowej firmy inwestycyjnej DST Global. Majątku dorobił się stawiając na chińskie spółki technologiczne, takie jak platformy e-commerce Alibaba czy JD.com –przypomina Reuters.
Zero kontaktów z Rosją
Jak podaje DST Global, Milner od 2014 r. nie odwiedzał Rosji. Miał całkowicie zerwać swoje związki z tym krajem po tym, jak doszło do nielegalnej aneksji Półwyspu Krymskiego, czemu Milner się sprzeciwia. Firma DST Global podaje, że miliarder nie ma żadnych aktywów w Rosji, a 97 proc. zgromadzonego bogactwa zawdzięcza transakcjom wykonanym poza Rosją.
"Yuri nigdy nie spotkał Władimira Putina, ani osobiście, ani jako członek większej grupy" – wskazano na stronie internetowej DST Global.
Krytyka rosyjskiej agresji
Przedsiębiorca nie unika krytyki Rosji za jej agresję na Ukrainę. "Atak Rosji na Ukrainę to także atak na rozum, prawdę i oświecenie, a jej nuklearna retoryka zagraża teraz całej ludzkości. Jak ostrzegał nas Stephen Hawking, nasza cywilizacja musi przejąć kontrolę nad swoimi agresywnymi instynktami, aby przetrwać" – napisał niedawno na Twitterze.
Odnosząc się do zagrożenia wojną atomową, Milner stwierdził: "Broń masowego rażenia może być Wielkim Filtrem, który niszczy zaawansowane cywilizacje. Do tej pory nie znaleźliśmy żadnych istot pozaziemskich, co nakłada na nas jeszcze większą odpowiedzialność za uniknięcie tego losu".