W środę Miedwiediew zamieścił komentarz na swoim kanale Telegram po oświadczeniu byłego dyrektora CIA Leona Panetty, który stwierdził, że Waszyngton powinien być gotowy do użycia wszelkich środków wojskowych przeciwko Rosji, w tym samolotów i pocisków manewrujących, by wesprzeć Ukrainę.
"Z pewnością rozumie wystarczająco dobrze, jakie środki odwetowe są zawarte w rosyjskich siłach odstraszania nuklearnego. Dlaczego więc mówi takie bzdury?" – napisał Miedwiediew, wskazując, że przyczyną może być wiek byłego szefa CIA (Panetta ma 84 lata).
Miedwiediew zwrócił również uwagę, że "Pentagon przekazał Ukrainie w tym roku broń wartą prawie 17 miliardów dolarów" i sarkastycznie zastanawiał się, czy Amerykanie, z ich "ogromną znajomością geografii", w ogóle wiedzą, gdzie jest Ukraina.
Były prezydent Rosji zwrócił się do "podżegaczy wojennych w USA", którzy wzywają do użycia wszelkich dostępnych środków, by wesprzeć Ukrainę, aby nigdy nie zapomnieli o rosyjskim arsenale nuklearnym.
Rosja użyje broni jądrowej przeciwko Ukrainie?
Władimir Putin, który 21 września ogłosił częściową mobilizację wojskową, powiedział, że jego kraj użyje każdej broni do obrony swojego terytorium. – To nie jest blef – dodał.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow pytany w połowie września o możliwość użycia broni jądrowej na Ukrainie odpowiedział dziennikarzom: "Przeczytajcie doktrynę, tam jest wszystko napisane".
Doktryna zakłada, że Rosja może użyć broni jądrowej w odpowiedzi nie tylko na atak nuklearny lub z użyciem innej broni masowego rażenia, lecz także na atak z wykorzystaniem broni konwencjonalnej, który zagraża istnieniu państwa lub kraju sojuszniczego.
Według ekspertów Rosja ma około 2 tys. ładunków z taktyczną bronią jądrową, która może zostać dostarczona drogą powietrzną, morską lub lądową i użyta na polu bitwy.
Czytaj też:
Zaskakujący apel Ławrowa. Rosja łagodzi ton?