OGLĄDANIE NA ŻĄDANIE | Pycha kroczy przed upadkiem: po zdobyciu dwóch Oscarów za „Green Book” (adaptowany scenariusz i najlepszy film) Peter Farrelly uznał, że teraz może wszystko.
„Wielka ofensywa piwna” udowadnia, że jednak nie. A przecież powinno się udać, bo miał za sobą sukcesy i jako autor przeszarżowanych komedii („Sposób na blondynkę”, „Kręglogłowi”, „Głupi i głupszy”), i jako twórca kina poważniejszego (wspomniany „Green Book”). Ekranizacja książki Johna O̕Donohue̕a wymagała obu tych umiejętności, bo to tragikomedia, wielce zresztą udana. Farrelly jednak nie podołał – mimo że w obsadzie pomagali mu Bill Murray i Russell Crowe.
Tytuł nie zwiastuje, wbrew pozorom, opowieści o kłopotach firm reklamujących piwo.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.