Podobnie jak podczas sejmowej komisji sprawiedliwości, także podczas obrad senackiej komisji zajmującej się ustawą o Sądzie Najwyższym obrady zostały przerwane, aby odśpiewać hymn.
Kiedy w nocy senacka komisja praw człowieka, praworządności i petycji zajmowała się poprawkami do ustawy o Sądzie Najwyższym, zebrani pod parlamentem protestujący zaczęli śpiewać hymn polski. Śpiew słychać było przez okna sali obrad i jako pierwsza zareagowała senator Barbara Zdrojewska, która zapytała swoich kolegów: "To, co? Wstajemy?".
Wtedy wszyscy senatorowie (poza przewodniczącym komisji Michałem Seweryńskim z PiS) wstali i wspólnie z protestującymi odśpiewali hymn.
Podobna sytuacja miała miejsce podczas obrad sejmowej komisji sprawiedliwości.
Czytaj też:
Burzliwe obrady komisji sprawiedliwości. Opozycja śpiewała hymn, a jej poprawki odrzucano