– Ubolewam nad tym, że projekt ustawy o Sądzie Najwyższym nie był mi przedstawiony jako prezydentowi przed złożeniem w Sejmie – dodawał.
Prezydent zapowiedział równocześnie, że sam przygotuje te ustawy. Zaznaczył, że przy konsultacjach ekspertów, zajmie to około dwóch miesięcy.
"Nie ma u nas tradycji, żeby Prokurator Generalny mógł ingerować w pracę Sądu Najwyższego"
Duda zaznaczył, że w czasie ostatniego weekendu odbył wiele konsultacji z prawnikami, sędziami, adwokatami, profesorami, politykami i przedstawicielami różnych środowisk. Wyróżnił na tym tle spotkanie z Zofią Romaszewską. – Pani Zofia jest symbolem walki o suwerenną Polskę. Powiedziała mi – "panie prezydencie, ja żyłam w państwie, w którym Prokurator Generalny miał nieprawdopodobną pozycje i nie chciałbym do tego wracać". Jeśli dodamy do tego, że w polskiej konstytucji Prokurator Generalny nigdy nie miał nadzoru nad Sądem Najwyższym, nie było też postanowienia, że Prokurator Generalny decydował, kto może być sędzią SN, a kto nie, było też powiedziane, że o sposobie pracy sędziów będzie decydował Prokurator Generalny. Nie ma u nas tradycji, żeby Prokurator Generalny mógł ingerować w pracę Sądu Najwyższego jako instytucji, nie wspomnę już o sędziach – nie wolno do tego dopuścić – podkreślał.
"Polskie sądownictwo trzeba zreformować"
– W czasie kampanii prezydenckiej, podkreślałem kilkakrotnie, że prezydent jest wybrany przez naród i daje mu to bardzo silny mandat do podejmowania decyzji, ale mówiłem także, że prezydent powinien służyć polskiemu społeczeństwu i polskiemu państwu. Trudno te dwie służby rozerwać, trudno rozerwać te dwa byty – zaznaczał prezydent. – Mówiłem także o sprawiedliwej silnej Polsce, o państwie, które będzie bronić obywatela i zapewni mu spokój. Wymiar sprawiedliwości odgrywa tu rolę podstawową. Dla poczucia bezpieczeństwa Polaków dobrze ułożona struktura sądów, etyka, praca sędziów są niezwykle istotne – dodawał.
– Sędziowie też mają obowiązek państwu i społeczeństwu służyć, realizując sprawiedliwość i będąc przykładem dla swoich współobywateli. Postulat reformy wymiaru sprawiedliwości powtarzał się w ostatnich latach kilkukrotnie, wymaga ona z całą pewnością napraw – na płaszczyźnie proceduralnej, formalnej i etycznej. Oczekuję od sędziów, że będą fachowcami, że będą etyczni i krystalicznie uczciwi, że będą wydawali wyroki bezstronnie. (...) To bardzo ważne dla całego polskiego społeczeństwa – zaznaczał.
– To wszystko wymaga zmiany, ale zmiana musi nastąpić w taki sposób, aby nie doszło do rozdzielenia społeczeństwa i państwa – podkreślał