Chodzi o inicjatywę ustawodawczą "Aborcja to zabójstwo". Fundacja Kai Godek przekonuje, że "projekt doprowadzi do wzmocnienia ochrony życia poprzez uniemożliwienie pomocnictwa w aborcji i aborcyjnej propagandy".
Zbiórka pod projektem ustawy rozpoczęła się w marcu tego roku. Fundacji udało się zebrać wymaganą prawem liczbę 100 tys. podpisów. W czwartek Kaja Godek potwierdziła informacje "Rzeczpospolitej", że projekt zostanie złożony w Sejmie 28 grudnia.
"Tak, to prawda, co pisze Rzeczpospolita. 28 grudnia w Święto Świętych Młodzianków Męczenników składamy w Sejmie ustawę obywatelską #AborcjaToZabójstwo. Serdeczne gratulacje i podziękowania dla wszystkich, którzy zbierali podpisy i podpisali projekt. Jesteście Państwo nadzieją dla bezbronnych maluchów, które są dziś bestialsko zabijane, bo organy ścigania wolą przymknąć oko na ten fakt" – napisała Godek na Facebooku.
"Ludzie chcą, by poczęte dzieci były bezpieczne. A co zrobią politycy...?" – dodała.
Co proponuje Godek
"Ustawa ma za zadanie zakończyć ohydne praktyki aborcjonistów i wzmocnić ochronę życia. Projekt przygotowany przez prawników Fundacji Życie i Rodzina powstrzyma bezkarne pomocnictwo i propagowanie aborcji" – czytamy na stronie fundacji.
Projekt ustawy zakłada wprowadzenie zakazu publicznego propagowania możliwości przerwania ciąży na terenie kraju i poza jego granicami; publicznego nawoływania do przerwania ciąży na terenie kraju i poza jego granicami; publicznego informowania o możliwości przerwania ciąży na terenie kraju i poza jego granicami za wyjątkiem informowania o przypadkach wymienionych w art. 4a ust. 1.
Karze pozbawienia wolności podlegałby każdy, kto namawiałby do przerywania ciąży lub propagował taką możliwość.
Czytaj też:
Chronić życie
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
