Abp Szewczuk: Szczególnie dziękuję Kościołowi w Polsce

Abp Szewczuk: Szczególnie dziękuję Kościołowi w Polsce

Dodano: 
Krzyż, zdjęcie ilustracyjne
Krzyż, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels / Michael Morse
Za pomoc Ukrainie szczególnie chciałbym podziękować Kościołowi w Polsce – powiedział abp Szewczuk.

„W sposób szczególny chciałbym podziękować Kościołowi katolickiemu w Polsce. Spontaniczna pomoc okazana Ukrainie jest niczym innym jak głoszeniem wiary w Jezusa Chrystusa. Jesteśmy w pełni świadomi, że Polacy pomagają nam w Imię Pańskie. Jest to świadectwo prawdziwie wierzącego narodu” – powiedział zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. Podsumowując dla KAI mijający rok abp Światosław Szewczuk zaznaczył, że Ukraina doświadczyła wielkiej międzynarodowej solidarności, głównie ze strony świata katolickiego. „Rosyjski okupant i kolonizator był zdumiony, że świat opowiedział się po stronie Ukrainy. Byli przekonani, że Ukraina nikogo nie interesuje i nikomu nie jest potrzebna” – powiedział.

Abp Szewczuk dziękuje Kościołowi w Polsce

Publikujemy tekst podsumowania arcybiskupa większego kijowsko-halickiego:

Żyjemy w czasie codziennego, nieprzerwanego cudu. Sam fakt, że jesteśmy żywi o tym świadczy. Przeżyliśmy cały rok, a według planów rosyjskich nie mieliśmy już istnieć i świętować Nowego Roku. W mijającym roku Ukraina miało nie być. Z drugiej strony doświadczyliśmy wielkiej międzynarodowej solidarności, głównie ze strony świata katolickiego i dzięki tej solidarności przeżyliśmy. Rosyjski okupant i kolonizator był zdumiony, że świat opowiedział się po stronie Ukrainy. Byli przekonani, że Ukraina nikogo nie interesuje i nikomu nie jest potrzebna. Nikt na świecie nie pójdzie na konfrontację z Rosją, aby bronić Ukrainy. Tak się nie stało. Nasuwają mi się słowa św. Augustyna, który mówił, że nie zbrodniarz, ale ofiara zwycięża. Miał oczywiście na myśli Pana Jezusa. Ale na zakończenie 2022 r. słowa te także doskonale odnoszą się do nas. My jako ofiara zwyciężamy.

W tym dramatycznym czasie w życiu naszego Kościoła katolickiego w Ukrainie, Polsce, Europie i na całym świcie okazało się, że chrześcijaństwo nie jest tylko piękną ideą. Wierzymy w konkretną żywą osobę, która nas realnie ratuje i zbawia. Namacalność wiary Kościoła w Ukrainie została połączona z realną relacją między Bogiem a człowiekiem i relacjami w ramach Kościołów w Europie i na świecie. Zobaczyliśmy, że nie wystarcza tylko sama pomoc humanitarna, ale ludzi potrzebują ludzkiej wspólnoty, która przygarnia i akceptuje. Przede wszystkim musimy okazać swoje człowieczeństwo, a później nieść pomoc humanitarną.

Chcemy wyrazić w duchu Eucharystii ogromną wdzięczność Bogu, że żyjemy, że On jako władca historii i życia otwiera nam drzwi Nowego Roku. Jego nowość kolejnego roku nie pochodzi od człowieka i jego kalendarza, ale od Ducha Świętego, który odnawia oblicze ziemi. Jesteśmy wdzięczni Kościołowi katolickiemu na całym świecie. W sposób szczególny chciałbym podziękować Kościołowi katolickiemu w Polsce. Spontaniczna pomoc okazana Ukrainie jest niczym innym jak głoszeniem wiary w Jezusa Chrystusa. Jesteśmy w pełni świadomi, że Polacy pomagają nam w Imię Pańskie. Jest to świadectwo prawdziwie wierzącego narodu. Potem dopiero przychodzi reszta, dyplomacja, polityka, kwestie bezpieczeństwa itd. Na pierwszym miejscu jest wiara i miłość Boga oraz miłość i solidarność z człowiekiem, który cierpi. Jesteśmy niezwykle wdzięczni polskiemu narodowi i Kościołowi, który tak wiele pomaga, porusza serca Polaków by nie zapominali o zbrodniach i bólu, które przezywa teraz Ukraina.

Na konie chciałbym życzyć Ukrainie i całemu światu zwycięstwa Dobra, Prawdy, życia nad śmiercią. Jesteśmy pewni, że Ukraina zwycięży. W pierwszym dniu wojny skierowałem przesłanie do wiernych naszego Kościoła, w którym przypomniałem, że w XX w. ci którzy rozpoczęli dwie wojny światowe przegrali i tak będzie teraz. Jestem pewien, że ani śmierć, zbrodnia i grzech nie mają ostatecznego słowa w historii. Dlatego żyjemy i pracujemy dla zwycięstwa Prawdy i Sprawiedliwości, które będą fundamentem pokoju. Dzisiaj na świecie nie ma narodu i państwa, które by tak pragnął pokoju jak Ukraina, pokoju autentycznego, opartego na Prawdzie i Sprawiedliwości.

Czytaj też:
Polacy dumni ze wsparcia dla Ukrainy
Czytaj też:
Abp Szewczuk: Nie bójcie się radować nawet wtedy, gdy chce wam się płakać

Czytaj także