Prezydent USA Joe Biden zatwierdził nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 2,5 mld dolarów, który obejmuje pojazdy opancerzone i systemy obrony powietrznej. Szczegóły ogłosił Pentagon.
Według opublikowanej przez Departament Obrony listy, Stany Zjednoczone przekażą na Ukrainę 59 bojowych wozów piechoty Bradley, 90 transporterów opancerzonych Stryker, 53 kołowe pojazdy opancerzone ze wzmocnioną ochroną przeciwminową (MRAP) oraz 8 systemów systemów obrony powietrznej Avenger.
Pentagon podkreśla, że to już po raz 30. od sierpnia 2021 r. administracja Bidena wycofała broń z zapasów Departamentu Obrony w celu przetransportowania jej na Ukrainę. Od początku rosyjskiej inwazji Stany Zjednoczone przekazały Ukrainie pomoc wojskową o wartości 27,4 mld dolarów. Największy był pakiet ogłoszony na początku stycznia w wysokości ponad 3 mld dolarów.
Czołgi Leopard dla Ukrainy. Niemcy zmienią zdanie?
W piątek w amerykańskiej bazie wojskowej Ramstein w Niemczech spotkają się przedstawiciele krajów dozbrajających Ukrainę. Planowane jest utworzenie koalicji państw gotowych dostarczyć Siłom Zbrojnym Ukrainy ciężkie czołgi, w tym Leopardy.
Mówi się, że sojusznicy Kijowa omówią potrzeby Ukraińców i zapowiedzą szereg dostaw, choć wiele zależy od tego, jaką decyzję podejmą Niemcy, które jako producent Leopardów muszą wydać zgodę na przekazanie ich Ukrainie przez kraje trzecie. Z doniesień medialnych wynika, że na razie niechętny temu jest kanclerz RFN Olaf Scholz.
"The Wall Street Journal" napisał w środę, że rząd w Berlinie nie pozwoli sojusznikom na dostarczenie niemieckich czołgów na Ukrainę, chyba że Stany Zjednoczone zgodzą się przekazać Ukrainie amerykańskie czołgi. W czwartek cytowany przez agencję Reutera nowy minister obrony Niemiec Boris Pistorius oświadczył, że "nie ma potrzeby jednoczesnego wysyłania na Ukrainę niemieckich i amerykańskich czołgów".
Czytaj też:
"Nie ma sensu". Pentagon nie zostawia suchej nitki na pomyśle Scholza