Publikacja Hovsgaarda "Spionerne der kom ind med varmen" to nowość na duńskim rynku wydawniczym. Autor książki twierdzi, że w budowę, a następnie promowanie gazociągu Nord Stream kontrolowanego w większości przez Gazprom, włączali się w przeszłości lub wciąż to robią, agenci dwóch służb wywiadowczych: rosyjskiego KGB oraz niemieckiego Stasi.
Gazociąg Północy łączy Rosję i Niemcy, omijając Polskę i kraje bałtyckie. W wywiadzie dla "Buisness Alert" Jens Hovsgaard mówi „ Ukazuję jak Kreml i Gazprom, z Putinem i byłymi agentami Stasi i KGB na czele, przekupywali i szantażowali polityków i innych decydentów na poziomie ministerialnym w krajach takich jak Szwecja, Finlandia, Niemcy czy Dania. Brudna historia!” – wskazuje duński dziennikarz.
Hovsgaard opisuje w książce kulisy gry politycznej związanej z Nord Stream, które zaowocowały uzyskaniem pozwolenia na jego budowę. W swoim śledztwie dziennikarz ustalił, że sprawujący obecnie funkcję dyrektora gazociągu Matthias Warnig to agent Stasi z czasów NRD. Miał też działać jako tajny agent w Niemczech Zachodnich.
Z kolei obok znanych powiązań z KGB Władimira Putina, Duńczyk wskazuje na fakt, że 5 z 6 prezesów Gazpromu było szpiegami tej organizacji. Według dziennikarza, mimo znacznych zmian w międzynarodowym układzie sił, wpływy decydujące o gazociągu Nord Stream pozostają niezmienne. Autor opisuje też gangsterskie metody stosowane przez agentów do "urobienia" jednego z byłych kanclerzy Niemiec.