Chiński plan pokojowy. Daniłow stawia prosty warunek

Chiński plan pokojowy. Daniłow stawia prosty warunek

Dodano: 
Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony
Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Źródło: Wikimedia Commons
Ołeksij Daniłow wskazuje, że aby chiński plan pokojowy mógł zostać zrealizowany, konieczne jest wypełnienie przez Rosję prostego warunku.

W pierwsza rocznicę rozpoczęcia rosyjskiej inwazji, Chiny wezwały do zakończenia wojny na Ukrainie. Opowiadając się za szybkim wypracowaniem warunków pokoju Pekin podkreślił, że wszystkie strony konfliktu powinny zachować rozsądek i powściągliwość.

"Wojna nie przynosi korzyści nikomu. Wszystkie strony muszą zachować rozsądek i powściągliwość, unikać podsycania ognia i zaostrzania napięć oraz zapobiegać dalszemu pogłębianiu się kryzysu, a nawet jego wymknięciu się spod kontroli" – czytamy w oświadczeniu MSZ w Pekinie.

Daniłow: To pierwszy i główny punkt

W poniedziałek rozpoczyna się wizyta Xi Jinpinga w Moskwie. "Podczas negocjacji zostaną omówione aktualne kwestie dalszego rozwoju stosunków wszechstronnego partnerstwa i współpracy strategicznej między Rosją a Chinami" – czytamy w komunikacie Kremla. Jednocześnie zapowiedziano, że po rozmowie z Władimirem Putinem, prezydent ChRL chciałby odbyć rozmowę telefoniczną z przywódcą Ukrainy. Niedawno szef MSZ Chin nawoływał do podjęcia negocjacji między Moskwą a Kijowej, więc niewykluczone, że właśnie kwestia rozmów pokojowych ma być jednym z tematów dyskusji.

"Formuła skutecznej realizacji chińskiego 'planu pokojowego'. Pierwszym i głównym punktem jest kapitulacja lub wycofanie rosyjskich wojsk okupacyjnych z terytorium Ukrainy zgodnie z normami prawa międzynarodowego, Karty Narodów Zjednoczonych. W celu przywrócenia suwerenności, niepodległości i integralności terytorialnej" – przekazał w tym kontekście sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow.

Wojna Rosji z Ukrainą. Po której stronie są Chiny?

Chiny oficjalnie powstrzymały się od potępienia Rosji po rozpoczęciu agresji, zauważając, że kwestia ukraińska ma "złożony i odrębny kontekst historyczny" i jak dotąd odmawiają nazwania inwazji wojną. Jednak w miarę przeciągania się konfliktu Pekin zaczął wzywać do zakończenia działań wojennych.

Jednocześnie Chiny zdecydowały się na zmniejszenie napięć z Zachodem i umocnienie swojej pozycji w Europie. W związku z tym oferują się nie tylko jako potencjalny rozjemca, ale wyrażają rownież gotowość do udziału w powojennej odbudowie Ukrainy.

W listopadzie ub.r. "Financial Times" ujawnił, że Władimir Putin podczas wizyty w Pekinie tuż przed inwazją nie powiedział Xi Jinpingowi, że zamierza zaatakować Ukrainę, co, według chińskich źródeł "FT", nadwątliło zaufanie Pekinu do Kremla.

Według "Global Times", gazety kontrolowanej przez chińską partię komunistyczną, charakter konfliktu rosyjsko-ukraińskiego to "gra strategiczna między Moskwą a Waszyngtonem, a fakty świadczą o tym, że konflikt stworzył nową sytuację, która zaszkodziła Ukrainie, Rosji i reszcie Europy, ale przyniosła korzyści tylko USA".

Czytaj też:
"Patrzcie w niebo". Miedwiediew grozi sędziom, którzy wydali nakaz ws. Putina

Źródło: Reuters / rp.pl
Czytaj także