PIOTR GURSZTYN: Ewa Kopacz otrzymała wielkie dziedzictwo. A Stalin powiedział: „Lenin zostawił nam wielkie dziedzictwo,a my to spieprzyliśmy”. "Spieprzy" czy da sobie radę?
JANUSZ PIECHOCIŃSKI: Klęski ponosili nawet tak wielcy ludzie jak Kohl czy de Gaulle. Teraz, w epoce medialnej, politycy zużywają się jeszcze szybciej. Na tym tle widać, jak wielką robotę wykonał Tusk. Był premierem siedem lat i nie dał się zatopić. Ewa Kopacz będzie teraz funkcjonowała w warunkach ogromnej zmiany. Choćby z tego powodu, że u nas scena polityczna to starcie ogromnie agresywnych samców alfa.
To teraz będą agresywne samice alfa?
Zobaczymy, czy będą, bo kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich ma być Andrzej Duda, a nie posłanka Jadwiga Wiśniewska. W każdym razie po tak silnej dominacji Tuska teraz Ewa Kopacz musi być nie tylko premierem, ale także liderem Platformy. Partii, która teraz się demokratyzuje. (...)