Prigożyn, którego najemnicy od lata ub.r. próbują zdobyć ukraiński Bachmut w obwodzie donieckim, opowiedział o perspektywach, jakie dla rosyjskich wojsk pojawią się po hipotetycznym zajęciu miasta.
– Atakowane przez nas grupy wojsk ukraińskich, które są teraz w Bachmucie, zajmują obszar o rozmiarach kilometr na dwa. Dlatego w żaden sposób nie przeszkadzają nikomu w pobliżu, a przestrzeń operacyjna aż do Warszawy jest już całkowicie otwarta, jeśli założymy, że będzie to po zajęciu Bachmutu – oświadczył Prigożyn, którego cytuje Biełsat.
Prigożyn: Zełenski robi to bardzo profesjonalnie
Szef wagnerowców uważa, że po zdobyciu miasta ukraińska armia zaatakuje rosyjskie flanki, usiłując odciąć najemników. – Zełenski musi uderzyć bardzo celnie i nieważne, jak on jest krytykowany, robi to bardzo profesjonalnie. I my musimy zrobić to samo – dodał.
– A my tymczasem urządzamy sobie zawody na temat długości susiaków, ociągamy się i zabawiamy – stwierdził Prigożyn w komentarzu przekazanym przez jego służby prasowe.
Grupa Wagnera wykrwawia się pod Bachmutem
Brytyjski wywiad ocenia, że żadna inna rosyjska firma wojskowa nie może równać się z Grupą Wagnera jeśli chodzi o liczebność i doświadczenie bojowe, które najemnicy nabywają m.in. podczas trwającego od kilku miesięcy oblężenia Bachmutu.
Polski Instytut Spraw Międzynarodowych szacuje, że w ciągu roku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę liczebność wagnerowców wzrosła z 1 tys. do 50-60 tys. Jak podkreśla PISM, otwarty udział w wojnie wymusił zmianę charakteru Grupy Wagnera z elitarnej jednostki realizującej zadania specjalne na organizację korzystającą z masowego poboru skazańców wysyłanych na front.
424. dzień wojny na Ukrainie. Raport OSW z frontu
Według Ośrodka Studiów Wschodnich siły rosyjskie wznowiły aktywne działania na zachód od Bachmutu. "Podejmowane przez nie próby przełamania ukraińskiej obrony w rejonie węzła drogowego Czasiw Jar nie osiągnęły jednak powodzenia, podobnie jak ataki na południowo-zachodnich obrzeżach Bachmutu. Kolejne postępy wojska agresora odnotowały natomiast w zachodniej części miasta" – podaje OSW w raporcie podsumowującym 424. dzień wojny.
Czytaj też:
USA zakazały Ukrainie ataku na Moskwę? Doradca Zełenskiego odpowiada