"W dniu 5 maja do MSZ wezwany został ambasador Siergiej Andriejew. Przedstawicielowi Federacji Rosyjskiej przekazano notę protestacyjną dotyczącą wypowiedzi byłego rzecznika praw dziecka Federacji Rosyjskiej, Pawła Astachowa, nawołującego do zabójstwa Ambasadora Rzeczpospolitej Polskiej w Moskwie" – poinformował w piątek rzecznik polskiego resortu spraw zagranicznych Łukasz Jasina.
"Strona polska wyraziła stanowczy protest dotyczący zaistniałej sytuacji oraz oczekiwanie natychmiastowego wszczęcia postępowania karnego i niezwłocznego ukarania sprawcy. W dniu dzisiejszym nie jest planowana wypowiedź przedstawiciela MSZ w tej sprawie" – podał dalej Jasina na Twitterze.
Müller o działaniach Rosji
– Jeżeli będą podejmowane jakieś decyzje w tym obszarze, to na pewno będziemy o tym informować, dalej idące. Federacja Rosyjska, nie oszukujmy się jest państwem, które nie przestrzega żadnych zasad prawa międzynarodowego – komentował sytuację rzecznik rządu Piotr Müller.
– Wywołała wojnę na terenie Ukrainy, prowadzi wojnę o działaniu zbrodniczym na terenie Ukrainy do osób dorosłych jak i wobec dzieci. W związku z tym, wiemy doskonale, że tego typu działania, jak te podjęte dzisiaj mają charakter raczej dyplomatyczny, ale nie wierzymy w to, że spowodujemy jakąś refleksję ze strony Rosji – dodał polityk.
– Nie zmienia to jednak faktu, że naszym obowiązkiem jest pokazywanie tego i piętnowanie tego typu działań i zachowań – podsumował Müller.
Groźby pod adresem polskiego dyplomaty
Przypomnijmy, że były rzecznik praw dziecka w Rosji Paweł Astachow stwierdził, że morderstwo ambasadora jest zgodne z prawem międzynarodowym. Groźba dotyczyła przedstawiciela Polski w Moskwie – Krzysztofa Krajewskiego.
Niepokojące słowa padły podczas propagandowego programu w rosyjskiej telewizji – "Wieczoru z Władimirem Sołowiowem". W trakcie audycji Paweł Astachow – prawnik, celebryta i były rzecznik praw dziecka w Rosji – mówił o działaniach wobec Polski, jakie powinna podjąć Moskwa.
Czytaj też:
Dzień Zwycięstwa. Kreml odwołuje tradycyjne spotkanie z PutinemCzytaj też:
Prigożyn zapowiada odwrót z Bachmutu. Ukraiński wywiad: Nie zrobi tego