"Polska nową Chorwacją". Czesi coraz chętniej spędzają u nas urlop

"Polska nową Chorwacją". Czesi coraz chętniej spędzają u nas urlop

Dodano: 
Wakacyjny wypoczynek na plaży w Międzyzdrojach
Wakacyjny wypoczynek na plaży w Międzyzdrojach Źródło: PAP / Marcin Bielecki
Coraz więcej Czechów decyduje się na urlop w Polsce. Naszemu krajowi nadano nawet miano "nowej Chorwacji". Jest tanio, bezpiecznie i smacznie.

"Polska staje się dla Czechów nową Chorwacją" – napisał w czerwcu portal czeskiej edycji magazynu "Forbes". Coraz więcej Czechów decyduje się na wakacje w Polsce, a jednym z głównych kierunków ich podróży są nadbałtyckie plaże. Magazyn pisze o naszym kraju jako o nieoczywistym celu podróży, którego popularność wśród Czechów stale rośnie. Potwierdzenie tego trendu widać w danych, udostępnionych przez największe biura podróży. Rok do roku sprzedaż pobytów w Polsce wzrosła – w zależności od pośrednika – od 50 do ponad 150 procent. "Po raz pierwszy widzimy, że Polska jest jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych. W ujęciu rok do roku sprzedaż pobytów w Polsce wzrosła o pięćdziesiąt procent – mówi dyrektor portalu Slevomat, Ladislav Veselý. W jego ocenie zainteresowanie Polską będzie jeszcze większe.

Polska znacznie tańsza

Urlop w Polsce zachwalają czeskie portale turystyczne. "Czyste morze, szerokie piaszczyste plaże bez długich rzędów parasoli i zarezerwowanych miejsc, otoczone lasami sosnowymi, powietrze nasycone jodem i śpiewem mew, domy jak ze skandynawskiego filmu, domy z muru pruskiego, ceglane gotyckie kościoły, porty pełne łodzi, ale także niezmącona pustynia" – tak polskie wybrzeże opisano na stronie DovolenaPolsko.cz. Kolejne atuty to świeże ryby, gościnność, dobre trasy rowerowe oraz bliskość języków, a co za tym idzie łatwość w komunikacji.

– Wybrałam Polskę na wakacje, ponieważ mieszkam w Cieszynie, a mój ojciec był Polakiem, urodzonym w Czechach. W pracy mam wielu polskich kolegów, którzy polecali mi Gdańsk i okolice – mówi w rozmowie z portalem gazeta.pl Pavlina, która urlop spędziła nad polskim morzem. – Innym powodem było to, że całkiem dobrze rozumiem język polski i można tam pojechać pociągiem – dodaje. Inna rozmówczyni serwisu wskazuje: – Jeździmy do Polski już od pięciu lat. Zawsze dwa razy w sezonie letnim. Przemieszczamy się między Kołobrzegiem a Międzyzdrojami. Jeździmy tam, ponieważ podoba nam się środowisko, możliwość rejsu statkiem, niskie ceny w porównaniu z Czechami. Wakacje w Czechach na poziomie Polski kosztowałyby nas dwa razy tyle.

Czytaj też:
Krzyżacy w Polsce. Czy była to najgorsza decyzja w polskich dziejach?

Źródło: Gazeta.pl
Czytaj także