Obydwa ataki wymierzone były w siedzibę jemeńskich służb specjalnych i znajdujących się w niej funkcjonariuszy.
Pierwszy atak skierowany był na konwój szefa bezpieczeństwa miasta – gen. Chalala Chae. Samochód pułapka eksplodował w momencie, kiedy generał wjeżdżał do siedziby służb, ale wojskowy przeżył. W zamachu zginęło jednak pięciu policjantów.
Drugiego ataku dokonała grupa terrorystów, którzy przedostali się na teren gmachu służb i zdetonowali ładunki wybuchowe. Niektóre media mówią o grupie 30 zamachowców, ale władze nie potwierdziły jak liczna była ta grupa. Terroryści strzelali też do pilnujących bezpieczeństwa budynku funkcjonariuszy, a w wyniku eksplozji na terenie siedziby służb wybuchł pożar.
Wiadomo też, że zamachowcom udało się uwolnić grupę więźniów, którzy byli przetrzymywali na terenie siedziby służb.
W atakach zginęło co najmniej 15 osób zginęło, a 18 jest rannych.
Czytaj też:
Zamach ISIS w Kabulu. Co najmniej 9 zabitych