Juke to jeden z tych samochodów, którego już na pierwszy rzut oka albo się kocha, albo nienawidzi.
Stylistyka auta początkowo szokowała. Chociaż wielu krytyków na stylistyce „transformersa”, „żaby” i „mopsa” nie zostawiało suchej nitki, to model i tak sprzedawał się jak świeże bułeczki, szybko zostając jednym z bestsellerów marki.
Inżynierowie i marketingowcy marki, odmładzając ten model, starali się dodać kolejne argumenty za tym, aby Juke’a jednak pokochać: auto minimalnie urosło, a pod maskę crossovera trafił nowy hybrydowy układ napędowy składający się z benzynowej jednostki o pojemności 1,6 l i mocy 94 KM oraz silnika elektrycznego o mocy 49 KM.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.