Polska armia rozbudowuje się najszybciej w Europie. Jak podawały niedawno media, sprzęt wojskowy kupiony bądź zamówiony w ostatnim czasie przez Polskę to: tysiąc czołgów K2 i 673 samobieżne haubiceK9 południowokoreańskiej produkcji, 366 amerykańskich czołgów Abrams, 32 myśliwce F-35A, 96 śmigłowców bojowych Apache i 500 wyrzutni pocisków rakietowych dalekiego zasięgu.
Szef MON Mariusz Błaszczak stwierdził, że "w ciągu dwóch lat będziemy mieć najsilniejszą armię lądową w Europie, jeżeli tylko ten proces będzie kontynuowany".
Witek o bezpieczeństwie
Obecna na pikniku wojskowym w Złotoryi marszałek Sejmu Elżbieta Witek podkreśliła, że gwarancją bezpieczeństwa Polski jest silna, liczebna i dobrze wyposażona armia.
W trakcie swojego wystąpienia Witek mówiła także o codziennej, pełnej poświęceń służbie polskich żołnierzy.
– Dzisiaj myślami idziemy w kierunku tych, którzy swoją służbą, codzienną służbą, z narażeniem własnego zdrowia i życia strzegą naszego bezpieczeństwa. Dziś najtrudniej jest na granicy polsko-białoruskiej i tam kierujemy swoje myśli, dziękując żołnierzom i funkcjonariuszom innych służb mundurowych za to, że strzegą naszego bezpieczeństwa – powiedziała.
Marszałek Sejmu podkreśliła, że organizowane w związku ze zbliżającym się Świętem Wojska Polskiego pikniki wojskowe są dobrą okazją do tego, aby Polacy "zobaczyli na własne oczy, że my nie mówimy wyłącznie o bezpieczeństwie, my dbamy o to bezpieczeństwo".
– Dzisiaj razem z Wojskami Obrony Terytorialnej mamy ok. 175 tysięcy żołnierzy, ale wiemy, że nasza armia ma być silniejsza i liczniejsza i ma liczyć ponad 300 tysięcy żołnierzy. […] Dzisiaj wydajemy na obronność prawie 4% PKB, to jest bardzo dużo, ale jak powiedziałam wcześniej, bezpieczeństwo nie ma ceny – wyjaśniła marszałek Sejmu.
Czytaj też:
Witek o PO: Oni kłamią każdego dniaCzytaj też:
Marszałek Sejmu: PiS pisało i pisze zawsze swój program wspólnie z obywatelami