Grzegorz Schetyny poinformował, że jeśli gabinet Beaty Szydło nie poda się do dymisji, to Platforma złoży wniosek o konstruktywne wotum nieufności. Według jego zapewnień, taki wniosek ma pojawić się na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Lider PO twierdzi, że rząd jest odpowiedzialny za przyzwolenie dla mowy nienawiści podczas Marszu Niepodległości. Kandydatem na nowego premiera ma być właśnie Schetyna.
Platforma do swojej inicjatywy próbuje przekonać Nowoczesną oraz PSL. Po wypowiedzi Pawła Kukiza na antenie Polsat News wiadomo, że PO nie może liczyć na wsparcie Kukiz'15.
– To jest typowy zabieg PR-owski, nie mający na celu nic oprócz tego, by przewodniczący Schetyna i Platforma Obywatelska, w jakiś tam sposób, istniały w przestrzeni publicznej – skomentował Kukiz.
– Nawet gdyby poparły ten wniosek o wotum nieufności wszystkie opcje polityczne, to nie ma to żadnego znaczenia. Ponieważ PiS, szczególnie na wniosek Platformy, nie odwoła tego rządu – powiedział lider Kukiz'15.
Sejm może uchwalić konstruktywne wotum nieufności większością 261 głosów.
Czytaj też:
Spotkanie Petru-Schetyna ws. wotum nieufności wobec PiSCzytaj też:
Schetyna żąda dymisji rządu. "Zhańbiono Święto Niepodległości"Czytaj też:
Schetyna minął się z prawdą? PSL: Nie konsultował wniosku o wotum nieufności dla rządu