"Docierają do mnie niepokojące informacje, że czeka nas kolejny skandal dopingowy. Głośne kobiece nazwisko, temat powinien niebawem ujrzeć światło dzienne" – napisał na portalu X dziennikarz Radia Zet Mateusz Ligęza. Niedługo później potwierdził, że chodzi o urodzoną w Białymstoku Natalię Maliszewską, łyżwiarkę szybką, specjalizującą się w short tracku. Maliszewska to olimpijka, wicemistrzyni świata w biegu na 500 metrów i mistrzyni Europy na tym samym dystansie, brązowa medalistka europejskiego czempionatu w sztafecie i biegu na 500 metrów.
Dwa lata dyskwalifikacji?
Informację o zawieszeniu 28-letniej Natalii Maliszewskiej potwierdza POLADA, czyli Polska Agencja Antydopingowa. – Zawodniczce grozi kara od roku do 2 lat dyskwalifikacji – przekazał jej szef, Michał Rynkowski.
Maliszewska została zawieszona za trzykrotne unikanie kontroli antydopingowych. "Zawodniczka nie była dostępna do kontroli w wyznaczonym jednogodzinnym okienku, w miejscu i czasie przez siebie wskazanym. W miejscu kontroli pojawiła się po czasie. Kontrola odbyła się" – czytamy w komunikacie POLADA.
"Przepisy mówią jednak jasno, że błąd nieobecności w okienku kontrolnym polega na nieobecności w konkretnym miejscu (wyznaczonym przez zawodnika) przez 60 minut (...). Dlatego w ocenie POLADA nastąpiło naruszenie przepisów antydopingowych" – dodano. Podobną opinię wyraził Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) w Lozannie.
Sprawa łyżwiarki trafi do rozpoznania do Panelu Dyscyplinarnego i Instancji.
POLADA jest odpowiedzialna za kontrole antydopingowe i śledztwa, szkolenia z zakresu wiedzy nt. systemu antydopingowego w Polsce i na świecie oraz współpracę w obszarze promocji mądrego i odpowiedzialnego podejścia do aktywności fizycznej.
Czytaj też:
Nieoficjalnie: Santos straci posadę selekcjonera reprezentacji