Rewolucja w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Biden ma przedstawić szczegóły

Rewolucja w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Biden ma przedstawić szczegóły

Dodano: 
Prezydent USA Joe Biden
Prezydent USA Joe Biden Źródło: PAP/EPA / Shawn Thew
Jak donoszą media, prezydent Stanów Zjednoczonych chce rozszerzenia składu Rady Bezpieczeństwa ONZ. Kwestią sporną pozostaje przyznanie nowym członkom prawa weta.

Prezydent USA Joe Biden zaproponuje 193 państwom członkowskim ONZ "rozważenie zmian w architekturze Rady Bezpieczeństwa". Taką informację przekazał rzecznik Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego John Kirby w komentarzu dla "The Telegraph” przed posiedzeniem Zgromadzenia Ogólnego w Nowym Jorku.

– Myślę, że w przyszłym tygodniu usłyszycie, jak prezydent Biden będzie mówił więcej na ten temat. Daliśmy jasno do zrozumienia, że naszym zdaniem nadszedł czas, aby przyjrzeć się architekturze Rady Bezpieczeństwa. Uważamy, że jej należy ją zmienić na bardziej włączającą i wszechstronną. Myślę, że prezydent Biden i Stany Zjednoczone poparłyby włączenie do niej większej liczby członków – powiedziała Kirby.

Z publikacji wynika, że Biden będzie nalegał na dołączenie pięciu lub sześciu nowych stałych członków, w tym Indii, Brazylii, Niemiec i Japonii. Nie wiadomo, czy nowym członkom zostanie zaoferowane prawo weta, jakie przysługuje stałym przedstawicielom.

Przemówienie Bidena na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ planowane jest na wtorek, 19 września. Po raz pierwszy od rozpoczęcia wojny na pełną skalę osobiście zabierze także głos prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Urzędnicy USA i ONZ powiedzieli wcześniej amerykańskim mediom, że plany Bidena mogą obejmować propozycję rozszerzenia Rady Bezpieczeństwa poprzez dodanie nowych stałych członków, ale bez przyznania tym krajom prawa weta.

Reforma Rady Bezpieczeństwa

Obecnie Rada Bezpieczeństwa ONZ składa się z pięciu stałych członków: Chin, Rosji, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji. W jej skład wchodzi także 10 członków niestałych wybieranych na dwuletnią kadencję.

Ukraina wielokrotnie wzywała do wykluczenia Rosji z grona stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ. Państwo-agresor nie tylko ma prawo weta, ale także przewodniczy jej obradom od kwietnia 2023 roku.

Reformę poparli Stany Zjednoczone i Turcja oraz Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres. Jednakże jakakolwiek reforma będzie wymagała zmian w Karcie Narodów Zjednoczonych. Wszelkie zmiany mogą zawetować Chiny i Rosja.

Czytaj też:
Biden wizytował Wietnam. Zacieśnienie współpracy i ostrzeżenie dla Chin
Czytaj też:
Impeachment Bidena. Spiker Izby Reprezentantów wzywa do śledztwa

Źródło: The Telegraph
Czytaj także