Moda czy prawdziwy problem? Kolejne amerykańskie aktorki wyznają, że były molestowane

Moda czy prawdziwy problem? Kolejne amerykańskie aktorki wyznają, że były molestowane

Dodano: 
Natalie Portman
Natalie Portman Źródło: PAP/EPA / Claudio Onorati
Ostatnie tygodnie przynoszą wyznania kolejnych gwiazd dotyczące molestowania. To wszystko wpisuje się w głośną akcję internetową #MeToo, w której kobiety opisywały w mediach społecznościowych swoje historie z tym związane.

– Myślałam, że nie mam w tej sprawie nic do powiedzenia. Ale wtedy stwierdziłam: "Chwila, przecież mam 100 takich historii" – tak znana amerykańska aktorka Natalie Portman odniosła się do akcji #MeToo oraz problemu molestowania.

Portman stwierdziła, że dyskryminacji lub molestowania doświadczała "niemal wszędzie, gdzie pracowała", chociaż początkowo nie była tego świadoma. – I myślę, że wiele osób zdaje sobie z tego sprawę w ten sposób, przypomina sobie o rzeczach, z którymi po prostu się pogodziły. Myślę, że to część całego procesu – powiedziała aktorka.

Z kolei inna amerykańska gwiazda, Uma Thurman, we wpisie na Twitterze zasugerowała, że padała ofiarą Harveya Weinsteina.

"Mówiłam niedawno, że byłam rozzłoszczona i mam ku temu kilka powodów, #metoo, na wypadek gdybyście nie potrafili tego odczytać z mojego wyrazu twarzy. Czuję, że to ważne, by dać sobie czas, być uczciwym, być dokładnym, więc… Szczęśliwego Święta Dziękczynienia Wszystkim! (Poza Tobą, Harvey, i wszystkimi twoimi nikczemnymi konspiratorami – Cieszę się, że to wszystko toczy się powoli – nie zasługujesz na kulkę) – bądź czujny" – napisała Thurman w kontekście Święta Dziękczynienia. Choć nie pisze wprost o tym, że Weinstein ją molestował, fragment o nim wskazuje właśnie na to.

Źródło: Rzeczpospolita / Radio Zet
Czytaj także