Czego chcą „aktywiszcza”
  • Zuzanna Dąbrowska-PieczyńskaAutor:Zuzanna Dąbrowska-Pieczyńska

Czego chcą „aktywiszcza”

Dodano: 
"Aktywiszcze" Ostrej Zieleni San Kocoń
"Aktywiszcze" Ostrej Zieleni San Kocoń Źródło: Polsat News/screenshot
„Aktywiszcze”, „rzecznicze”, „osoba poselska” – nowomowa spod znaku queer jest obecna w tej kampanii wyborczej znacznie silniej niż w poprzednich. Za ideologiczną grą słowem idą skrajne postulaty.

Dzień dobry, San Kocoń. Kandyduję w Krakowie, w okręgu 13 z miejsca dziewiątego. Reprezentuję Ostrą Zieleń, jestem aktywiszczem LGBT i aktywiszczem ekologicznym – ta wypowiedź obiegła media w całym kraju. Nie dlatego, że program wyborczy Kocoń (lista KO) jest tak porywający, ale ze względu na niezrozumiałe neologizmy. Kocoń to nie tylko „aktywiszcze”, lecz także „rzecznicze prasowe Ostrej Zieleni” i „człończe Zielonych”. W wywiadzie, którego „udzieliło” (trzeba przyznać, że w temacie zaimków niekiedy ciężko się połapać) „Wysokim Obcasom”, mówi o sobie tak: „Skończyłom produkcję teatralną i organizację wydarzeń artystycznych, teraz studiuję marketing, a lada moment rozpoczynam teatrologię, w obu przypadkach to już studia magisterskie. Z racji zainteresowań, wykształcenia czy doświadczeń życiowych najbliżej mi do polityki oświatowej, kulturalnej i równościowej, samo jestem osobą LGBT+”. Co znamienne, dziennikarka prowadząca rozmowę bez wahania wchodzi w zaimkową grę i pyta: „O co chciałobyś walczyć w Sejmie w razie zostania osobą poselską?”. W odpowiedzi Kocoń wskazuje, że „chciałoby, by do podstawy programowej trafiła rzetelna edukacja klimatyczna, nauka o bioróżnorodności, o przyczynach i skutkach zmiany klimatycznej, o sposobach przeciwdziałaniu klimatycznej katastrofie. Marzę, by w szkole uczono edukacji obywatelskiej i rzetelnej edukacji seksualnej. Czas również zawalczyć o kulturę, bo środowisko artystyczne wystarczająco długo czeka na ustawę wprowadzającą zawód artysty”. Dodaje, że celem jest także sama obecność w Sejmie – „odpowiednie reprezentowanie niedoreprezentowanych, czyli właśnie osób ze środowiska LGBT+”.

Cały artykuł dostępny jest w 39/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także