Politycy mają zwracać uwagę, że za porażkę partii odpowiada słaba praca struktur, która w niczym nie przypominała zwycięskich kampanii z 2015 i 2019 roku oraz zła konstrukcja list wyborczych.
O rozliczeniach w Prawie i Sprawiedliwości pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita". – Partia się po prostu rozlazła, niczym wojsko szukające okazji do rozrywki zamiast do bitwy – mówi jeden z działaczy PiS.
Problemy PiS. Kaczyński na emeryturę?
Padają też zarzuty dot. roszad na listach wyborczych. W teorii miały one przynieść PiS zwycięstwo, w praktyce jednak stało się wprost odwrotnie. – Wyniki pokazują, że w wielu okręgach bez sensu straciliśmy mandaty – podkreśla polityk PiS.
W partii trwa też poszukiwanie winnych porażki. Co prawda do dymisji podał się sekretarz generalny Krzysztof Sobolewski, ale nie jest przesądzone, czy ostatecznie straci on stanowisko. W PiS padają też pytania o odpowiedzialność samego Jarosława Kaczyńskiego. Czy prezes partii przejdzie na emeryturę? Z rozmów "Rz" wynika, że jest to w tej chwili nieprawdopodobne.
– Kaczyński odejdzie ze stanowiska, tak jak zapowiadał już wcześniej, czyli w 2025 roku – stwierdził rozmówca gazety.
"Podział na wewnętrznych 100 okręgów był reformą, która miała przynieść korzyści. Ale teraz ta struktura jest krytykowana, podobnie jak np. brak działających biur okręgowych na średnim szczeblu, co też miało się przyczynić zdaniem naszych rozmówców do wewnętrznych kłopotów partii" – czytamy.
Mastalerek: Kaczyński jest winny
Pytania o odpowiedzialność Kaczyńskiego powracają od kilkunastu dni. Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy stwierdził, że to prezes Prawa i Sprawiedliwości ponosi odpowiedzialność za porażkę wyborczą.
– Jarosław Kaczyński wziął na siebie odpowiedzialność, sam o tym powiedział. Tak, jest winny porażki PiS. Myślę, że wszyscy, którzy są w obozie, mają jakąś skalę odpowiedzialności, ale jeszcze raz powiem, to prezes Kaczyński brał na siebie odpowiedzialność, bo jeżeli zwyciężamy, to dzięki liderowi, a jeżeli przegrywamy, to przez lidera. Taka jest demokracja – mówił Marcin Mastalerek.
Kiedy były rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości został zapytany, czy Kaczyński powinien odejść na polityczną emeryturę, odpowiedział twierdząco.
Czytaj też:
Telus: Jeśli kiedyś zabraknie Kaczyńskiego, to wszystko się rozpadnieCzytaj też:
Scheuring-Wielgus: Politycy PiS chcą przejść do nas. Mnóstwo osób