Czarnecki: PiS nie znaczy obciach
  • Ryszard GromadzkiAutor:Ryszard Gromadzki

Czarnecki: PiS nie znaczy obciach

Dodano: 
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki Źródło: PAP / Albert Zawada
Z Ryszardem Czarneckim, eurodeputowanym Prawa i Sprawiedliwości rozmawia Ryszard Gromadzki.

Ryszard Gromadzki: Prezydent Duda powierzył misję sformowania rządu premierowi Morawieckiemu. Wobec braku większości w Sejmie wydaje się, że Morawiecki podjął się klasycznej „mission impossible”. Co, oprócz dodatkowego miesiąca rządów, zyska PiS dzięki posunięciu prezydenta?

Ryszard Czarnecki: Przede wszystkim prezydent pokazał w ostatnich tygodniach, że jest absolutnie suwerenny w podejmowaniu swoich decyzji i nie ugiął się pod naciskami opozycji, która żądała powierzenia premierostwa na „łapu-capu”Donaldowi Tuskowi. Poza tym to zrozumiałe, że konserwatywny prezydent szanuje tradycję, która jest wartością samą w sobie, a ta tradycja nakazuje powierzenie misji tworzenia rządu przedstawicielowi ugrupowania z najlepszym wynikiem wyborczym. Przypomnę, że mieliśmy w naszej najnowszej historii politycznej sytuację, w której prezydent Wałęsa powierzył misję tworzenia rządu Bronisławowi Geremkowi, gdyż najwięcej mandatów osiągnęła ówczesna Unia Demokratyczna. Geremek nie był wtedy w stanie utworzyć rządu, a choć było o tym z góry wiadomo, jednak tę misję otrzymał. To, że prezydent Duda szanuje tę konserwatywną tradycję, tylko dobrze o nim świadczy. Czy będzie to „mission impossible”? Na pewno będzie to misja niesłychanie trudna.

W PiS trwa dyskusja o przyczynach niepowodzenia w październikowych wyborach. Wśród wielu przyczyn porażki wymienia się utratę słuchu społecznego, który pozwolił na wcześniejsze zwycięstwa. Liderzy PiS mówią, że politycznym błędem było skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku w sprawie zgodności z konstytucją tzw. przesłanki eugenicznej w ustawie dotyczącej ochrony życia poczętego. Czy założenie, że było to główną przyczyną przegranych wyborów, nie oznacza, że PiS dryfuje w stronę wypranej z konserwatywnej tożsamości formacji centrowej, wzorem wielu podobnych ugrupowań w Europie Zachodniej?

Nie podzielam większości tych zarzutów. Nie uważam, że straciliśmy słuch społeczny. Po ośmiu latach rządzenia, co zawsze bardzo zużywa, mieliśmy naprawdę bardzo dobry wynik.

Cały wywiad dostępny jest w 46/2023 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także