"Michnik, Olejnik, Kraśko..." Tomasz Lis publikuje listę "ludzi honoru"

"Michnik, Olejnik, Kraśko..." Tomasz Lis publikuje listę "ludzi honoru"

Dodano: 
Tomasz Lis w "Kanale Sportowym"
Tomasz Lis w "Kanale Sportowym" Źródło: YouTube / Kanał Sportowy
Tomasz list opublikował "listę chwały", czyli ludzi ze świata dziennikarskiego, którzy pomogli obalić rządy Prawa i Sprawiedliwości.

Mimo iż PiS nominalnie wygrało wybory, to nie dysponuje odpowiednią liczbą mandatów, która umożliwiłaby sformowanie rządu. KO, TD i Lewica będą miały natomiast 248 reprezentantów w Sejmie, co oznacza, że najprawdopodobniej to one przejmą władzę. Wszystkie trzy formacje w piątek podpisały umowę koalicyjną.

Tomasz Lis: To są ludzie honoru

Jednym z najbardziej zadeklarowanych orędowników Donalda Tuska był Tomasz Lis, były szef "Newsweeka". Były dziennikarz wielokrotnie krytykował kolegów po fachu za zbytni "symetryzm" oraz nie dość silną krytykę PiS.

"Chciałbym jako obywatel podziękować i nisko się ukłonić ludziom, którzy ocalili w Polsce wolność słowa, a przynajmniej honor polskiego dziennikarstwa" – napisał Lis na portalu X. A następnie porównał swoich ulubionych dziennikarzy do tytułowych "ludzi honoru" z głośnego serialu.

Kraśko, Piątek i Kolenda na "liście chwały"

Poniżej lista "ludzi honoru" wg. Tomasza Lisa:

Adam Michnik, Bartosz Wieliński, Piotr Stasiński, Roman Imielski, Donata Subbotko, Karolina Lewicka, Piotr Maślak, Jacek Pałasiński, Jerzy Baczyński, Mariusz Janicki, Wiesław Władyka, Ewa Siedlecka, Malwina Dziedzic, Jacek Żakowski, Renata Grochal, Aleksandra Pawlicka, Dariusz Ćwiklak, Grzegorz Rzeczkowski, Tomasz Piątek, Sławomir Sierakowski, Katarzyna Kolenda, Dominika Wielowieyska, Monika Olejnik, Grzegorz Kajdanowicz, Piotr Kraśko, Jakub Sobieniowski, Agata Adamek, Radomir Wit, Justyna Dobrosz-Oracz, Cezary Michalski, Piotr Świerczek, Wojciech Bojanowski, Patrycja Redo, Adam Pieczyński, Justyna Pochanke, Przemysław Szubartowicz.

Do tego wymienił zmarłych w ostatnich latach Janinę Paradowską, Teresę Torańską, Stefana Bratkowskiego i Tomasza Wołka.

"Wszyscy powyżej to dziennikarze minionej dekady. Mają prawo do dumy, zasługują na ukłony i oklaski" – zapewnia.

KO idzie po władzę, co zostanie zlikwidowane?

Co się zmieni za nowej władzy? Politycy opozycji już teraz zapowiadają wielkie reformy – likwidację CBA, IPN, wstrzymanie CPK oraz gruntowną reformę mediów publicznych. Wielu dziennikarzy dotychczas pracujących w TVP czy Radiu Polskim ma stracić pracę.

Tymczasem media donoszą o pierwszych tarciach między politykami opozycji, którzy chcą stworzyć nowy rząd. Chodzi o kwestie światopoglądowe, przede wszystkim dostępność aborcji. Ostatecznie, ze względu na różnice programowe, partia Lewica Razem opuściła szeregi rządzącej koalicji i zadeklarowała, że nie weźmie udziału w tworzeniu rządu.

Czytaj też:
Gwiazdor TVN, poseł KO: Miłego Tęczowego Piątku wszystkim
Czytaj też:
Lis udostępnił fejka o Jakim. "5 godzin na usunięcie i przeprosiny"

Czytaj także