Internet uczynił pornografię tak dostępną dla młodzieży jak jeszcze nigdy w historii. Czy nowa kampania otworzy oczy rodzicom, którzy tego problemu wolą nie dostrzegać?
Mit? Przesada? Absolutnie nie. To są twarde badania naukowe z wielu krajów świata. Od 40 do 50 proc. młodzieży sięga po pornografię – mówi seksuolog dr Bogdan Stelmach. I dodaje, że w rozmowach o oglądaniu treści pornograficznych przez młodych ludzi wielu z nas wpada w pułapkę. – Argumentuje się, że pornografia istnieje od zarania dziejów – funkcjonowała w formie obrazów, zdjęć, a może nawet malowideł naskalnych. Zwraca się uwagę, że nastolatkowie już pokolenia temu z wypiekami na twarzy po kryjomu oglądali tzw. świerszczyki, a teraz zmieniła się tylko ich forma, bo mamy Internet. Otóż nie, Internet zmienił wszystko.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.