Nie milką echa działań podjętych wobec Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Po krytyce ze strony prezydenta Andrzeja Dudy, zastępców Prokuratora Generalnego, sędziów, prawników i ekspertów do grona wyrażającego swój sprzeciw dołączyli prokuratorzy regionalni i naczelnicy Wydziałów Zamiejscowych Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
W wydanym oświadczeniu wyrażają oni stanowczy sprzeciw wobec prób odwołania Dariusza Barskiego i podkreślają, że są zostały one podjęte z pogwałceniem prawa i nie wywołują żadnych skutków prawnych.
Kolejny protest
Autorzy pisma wskazują, że procedura powołania oraz odwołania Prokuratora Krajowego została precyzyjnie opisana w ustawie z dnia 28 stycznia 2016 r. Prawo o prokuraturze. Przypominają, że Prokuratora Krajowego jako pierwszego zastępcę Prokuratora Generalnego oraz pozostałych zastępców Prokuratora Generalnego powołuje spośród prokuratorów Prokuratury Krajowej i odwołuje z pełnienia tych funkcji premier na wniosek Prokuratora Generalnego. Prokuratora Krajowego oraz pozostałych zastępców Prokuratora Generalnego powołuje się po uzyskaniu opinii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, a odwołuje za jego pisemną zgodą.
"Przedstawiona przez Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego Adama Bodnara argumentacja o pozostawaniu w stanie spoczynku przez Prokuratora Krajowego Pana Dariusza Barskiego jest pozbawiona racji i stanowi jedynie nieudolną próbę uzasadnienia dla działania zmierzającego do obejścia prawa" – czytamy w dokumencie.
Autorzy oświadczenia stoją na stanowisku, że Dariusz Barski nadal jest Prokuratorem Krajowym, a działania Adama Bodnara nie mają mocy prawnej i nie wywołują skutków prawnych.
Czytaj też:
Kaczyński: Ta konstytucja zawiodła. Trzeba całkowicie zreformować systemCzytaj też:
Echa publikacji DoRzeczy.pl. "Bodnar przerzuca odpowiedzialność, Tusk umywa ręce"