Królikowska-Avis: Monarchia przeżywa okres prosperity

Królikowska-Avis: Monarchia przeżywa okres prosperity

Dodano: 
Karol III, król Wielkiej Brytanii
Karol III, król Wielkiej Brytanii Źródło: PAP/EPA / AFP POOL
- Brytyjczycy, łącznie z laburzystami i liberalnymi demokratami darzą monarchię ogromną estymą - mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl Elżbieta Królikowska-Avis dziennikarka specjalizująca się w tematyce brytyjskiej.

DoRzeczy.pl: U króla Karola III wykryto nowotwór na wczesnym etapie. Jak opinia publiczna odbiera pierwsze miesiące po koronacji króla?

Elżbieta Królikowska-Avis: Świetnie. Od lat obserwuję wzloty i upadki brytyjskiej monarchii, i myślałam, że to przejście monarchii od królowej Elżbiety II do Karola III będzie bardziej skomplikowane, zwłaszcza jeśli chodzi o Commonwealth. Królowa Elżbieta II zwołała na dwa lata przed swoją śmiercią spotkanie Wspólnoty Narodów, i tam w sposób demokratyczny, systemem głosowania, książę Walii został jej następcą. Karol był najdłużej funkcjonującym księciem Walii w najnowszej historii Wielkiej Brytanii, więc był świetnie przygotowany do swojej nowej roli. Mimo wszystko spodziewałam się, że będzie więcej komplikacji – znamy przeszłość króla, dramatyczną historię jego pierwszego małżeństwa, śmierć Diany.

Okazało się, że Brytyjczycy, łącznie z laburzystami i liberalnymi demokratami darzą monarchię ogromną estymą. Wydaje się, że w ciągu ostatnich lat, od referendum ws. Brexitu, królowa była jedynym prawdziwym autorytetem w życiu społecznym i politycznym Wielkiej Brytanii. I obywatele chyba to docenili. Przejęcie władzy odbyło się bardzo gładko. Wydaje się, że Karol III przez te lata zrozumiał swoją rolę, błędy, jakie popełniał jako osoba publiczna i starał się je naprawić. No i mało mówi się o tym, że od czterdziestu lat, kiedy został księciem Walii, z oddaniem zajmuje się działalnością społeczną i charytatywną. Jego fundacja "The Prince’s Trust" jest największą organizacją filantropijną w Wielkiej Brytanii. On był świetnie przygotowany zarówno do odejścia swojej matki, jak i do przejęcia tronu. Od chwili koronacji minęło dziewięć miesięcy, Karol III zdążył poznać się w nowej roli, a Brytyjczycy dobrze jego wysiłki ocenili.

Rodzina królewska jest dziś spoiwem dla Brytyjczyków?

Tak, wszystkie trzy generacje – Karol III, William i jego dzieci cieszą się popularnością społeczeństwa. Zwłaszcza, że brytyjska klasa polityczna nie dorównuje tym, którzy odeszli. Takie autorytety jak Margaret Thatcher, Michaela Heseltine, czy choćby John Major to odległa przeszłość. W tej chwili klasa polityczna nie jest, zintegrowana jak kiedyś, wspólnymi wartościami. Torysi nie są konserwatystami w tradycyjnym stylu, to raczej „modern, compassionate conservatists”. W istocie niewiele się różnią od laburzystów. Monarchia przeżywa w ostatnich latach okres prosperity, zwłaszcza że po Karolu III na tronie zasiądzie najbardziej lubiana para królewska we współczesnej historii Wielkiej Brytanii, książę Cambridge William i jego żona Catherine.

Czytaj też:
Szewczak: Orlen to nasze srebro rodowe. Powinien się rozwijać
Czytaj też:
Gen. Polko: Konflikt Załużnego z Zełenskim rozbija morale żołnierzy

Czytaj także