15 marca w Rosji rozpoczęło się trzydniowe głosowanie w wyborach prezydenckich. Na Czukotce i Kamczatce lokale wyborcze zostały otwarte już 14 marca o godz. 23:00 czasu moskiewskiego.
Na 17 marca rosyjska opozycja zaplanowała protest. Wszyscy, którzy nie zgadzają się z reelekcją Władimira Putina mają przybyć do lokali wyborczych na godz. 12:00.
Wybory w Rosji. Michel "gratuluje" Putinowi
"Chciałbym pogratulować Władimirowi Putinowi miażdżącego zwycięstwa w rozpoczynających się dzisiaj wyborach. Bez opozycji. Bez wolności. Bez wyboru" – napisał na platformie X przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.
Jest to aluzja do z góry wiadomego wyniku głosowania. Formalnymi kontrkandydatami Władimira Putina są bowiem trzej politycy partii zasiadających w parlamencie i podporządkowanych Kremlowi.
Rosja. Putin może rządzić do 2036 r.
Kreml już kilka miesięcy temu rozpoczął przygotowania do głosowania, w którym – według medialnych doniesień – Władimir Putin chciałby zdobyć więcej głosów niż w poprzednich wyborach. Gubernatorzy zostali poinstruowani, aby zapewnić frekwencję na poziomie co najmniej 70 proc. W wyborach w 2018 r. rosyjska centralna komisja wyborcza odnotowała 76,69 proc. głosów oddanych na Putina przy frekwencji 67,54 proc.
W czwartek Putin wystąpił z apelem do obywateli, aby wzięli udział w głosowaniu. Podkreślił, że Rosja znajduje się "w trudnym okresie". Mówił także o "złożonych wyzwaniach we wszystkich obszarach", przed którymi stoi Federacja Rosyjska.
Władimir Putin rządzi Rosją nieprzerwanie od 2000 r. Obecnie trwa jego czwarta kadencja prezydencka. Wcześniej dwukrotne był premierem (w latach 1999-2000 i 2008-2012). W 2021 r. Putin podpisał ustawę, pozwalającą mu ubiegać się o jeszcze dwie kadencje. Może więc pozostać u władzy nawet do 2036 r.
Czytaj też:
Brytyjski wywiad: Rosjanie naciskają mieszkańców terenów okupowanych ws. wyborówCzytaj też:
Hakerzy przechwycili wiadomość do Putina. "Eksport chaosu za granicę"