To wszystko ważne rzeczy, ale o wiele istotniejsze jest to, co się dzieje w Kościele powszechnym. Papież Franciszek i jego zaplecze przygotowują właśnie opatrzony na długie lata plan, o soborowym wręcz rozmachu, który ma przynieść zmiany przekształcające również nasz polski katolicyzm W październiku tego roku odbędzie się w Rzymie finalna sesja Synodu o synodalności, reformistycznego procesu rozpoczętego przez Franciszka trzy lata temu. Polacy uczestniczą w tych wydarzeniach, ale w naszej debacie dominuje dość ogólnikowe powtarzanie haseł o synodalnym „dynamizowaniu i włączaniu świeckich” (abp Tadeusz Wojda), „przestrzeni powszechnego spotkania” (kard. Grzegorz Ryś) albo „polifonicznym wielogłosie tworzącym harmonię” (abp Adrian Galbas). Brakuje wciąż zrozumienia, czym tak naprawdę jest trwający synod.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.