Tomasz Szmydt, sędzia II Wydziału Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, poprosił władze Białorusi o "opiekę i ochronę". Na konferencji prasowej w Mińsku przekonywał, że musiał opuścić Polskę, ponieważ nie zgadza się z działaniami władz w Warszawie.
Szmydt opublikował na swoim profilu w serwisie X pismo skierowane do prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i do wiadomości prezydenta RP oraz Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie zrzeczenia się funkcji sędziego. Napisał, że to wyraz "protestu przeciwko niesprawiedliwej i krzywdzącej polityce prowadzonej przez władze Rzeczypospolitej Polskiej wobec Republiki Białorusi i Federacji Rosyjskiej".
Białoruski kanał i podróż przez Turcję. Nowe informacje ws. Szmydta
Do nowych informacji w tej sprawie dotarli dziennikarze "Superwizjera" TVN, którzy ustalili nieoficjalnie, że Szmydt prawdopodobnie wysyłał poprzez białoruski kanał dyplomatyczny dokumenty różnej treści. Nie wiadomo, czy były to materiały klauzulowane, czy spisane przez niego informacje, do których miał dostęp. Sprawę bada Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
– Wiemy też, że służby ustaliły, że bezsprzecznie zaplanował swój wyjazd do Turcji, z której dostał się na Białoruś. Było to zaplanowane i przygotowane wcześniej – powiedział w TVN24 Maciej Duda, dziennikarz "Superwizjera".
Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo z paragrafu o szpiegostwo, a ABW kontrolę, do jakich ściśle tajnych informacji Szmydt miał dostęp jako sędzia. Wydział II, w którym pracował od ponad pięciu lat, zajmuje się sprawami funkcjonariuszy służb mundurowych i wojskowych oraz skargami na decyzje szefa ABW o odmowie wydania poświadczenia bezpieczeństwa, a więc dostępu do materiałów niejawnych.
Szmydt pozbawiony immunitetu. Jest zgoda na areszt
Sąd Dyscyplinarny przy Naczelnym Sądzie Administracyjnym uchylił w czwartek immunitet Szmydta, zezwolił na jego zatrzymanie i na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania oraz zawiesił go w czynnościach.
Prokuratura poinformowała w komunikacie, że zgromadzone dowody jednoznacznie wskazują, iż Szmydt "brał udział w wojnie hybrydowej" prowadzonej przez Białoruś i Rosję przeciwko Polsce.
Czytaj też:
Prokuratura o dowodach w sprawie Szmydta. "Brał udział w wojnie hybrydowej"