Glapiński tłumaczył w czwartek na konferencji prasowej, że członkowie RPP chcą dyskusji na ten temat obniżek stóp procentowych w momencie, kiedy widać będzie ustabilizowanie się inflacji trwałe w przedziale celu inflacyjnego albo projekcja NBP będzie wskazywać, że inflacja znajdzie się na trwałe w obszarze celu np. za dwa miesiące.
Według danych GUS inflacja w kwietniu wyniosła 2,4 proc. w skali roku. To pierwszy od lutego 2023 r. wzrost miesięcznego wskaźnika w ujęciu rok do roku.
Stopy procentowe. Szansa na pierwszą obniżkę dopiero za rok?
– Kiedy to może nastąpić? Wydaje mi się, że na początku przyszłego roku kalendarzowego – mówię tu za siebie, taka data nie padła w czasie obrad. Na początku 2025 taka sytuacja może być, że będziemy albo w celu, albo blisko celu, albo będzie spadać inflacja do tego celu. I na ten temat dyskusja w Radzie będzie. Czy od razu będzie większość (do podjęcia decyzji o obniżce) przy pierwszej dyskusji – tego nie wiem – powiedział dziennikarzom Glapiński.
– Jeśli na początku 2025 będziemy widzieli, że jesteśmy w paśmie celu albo zaraz będziemy w paśmie celu, to taka dyskusja będzie. Czy ona przyniesie od razu wynik w postaci obniżki – trudno mi powiedzieć. Ale wtedy jest taka możliwość. Ja państwu powiedziałem, (...) że nie widzę gotowości w Radzie do obniżki stóp w tym roku kalendarzowym. (...) Rada nie będzie przecież obniżać stuprocentowych, jeśli ma projekcję, według której inflacja rośnie i będzie rosnąć w najbliższych kwartałach – dodał.
Glapiński nie podał więcej szczegółów
Szef banku centralnego podkreślił, że nie może powiedzieć, czy będzie to możliwe w I kw. 2025 r., ani tego, jak będzie wówczas głosował.
RPP od wielu miesięcy utrzymuje stopy procentowe na niezmienionym poziomie (z główną stopą referencyjną w wysokości 5,75 proc.) po tym, jak we wrześniu i październiku 2023 r. obniżyła je o łącznie 100 pb.
Czytaj też:
Glapiński: Nasza inflacja nie była niczym szczególnym