Eurofatalizm jako program polityczny
  • Marek JurekAutor:Marek Jurek

Eurofatalizm jako program polityczny

Dodano: 
Konrad Szymański, wiceszef MSZ
Konrad Szymański, wiceszef MSZ Źródło: PAP / Adam Guz
Wokół najbardziej namacalnego przykładu rosnącej zależności politycznej Polski panuje zmowa milczenia. Jej efektem jest nie tylko wypieranie faktów, lecz także brak wniosków, które z istniejącej sytuacji powinna wyciągnąć polska polityka

Istnieje naturalna ludzka skłonność do ignorowania albo bagatelizowania niewygodnych faktów; takich, które zmuszają nas do rewizji postępowania czy przynajmniej myślenia. Tylko tym można tłumaczyć nieprzyjmowanie do wiadomości tego, że do obalenia rządu w Polsce pół roku temu doszło w wyniku sankcji finansowych uruchomionych przez Unię Europejską.

Oczywiście nowy rząd nie ma żadnego interesu w przyznawaniu, że objął władzę dzięki zagranicy. Prawo i Sprawiedliwość również woli mówić o "zagrożeniach dla suwerenności" niż o realnie istniejącej supremacji Unii, bojąc się, że otwarte przeciwstawienie się unijnemu fatalizmowi aktualnej większości Polaków pozbawi PiS szans na powrót do władzy. I wreszcie Konfederacja nie chce podkreślać roli zagranicy w zmianie władzy, gdyż nie chce przypominać poparcia społecznego, którym cieszyły się rządy PiS.

Artykuł został opublikowany w 21/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także