DoRzeczy.pl: Kandyduje pan z Mazowsza w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak ocenia pan decyzję Rafała Trzaskowskiego dotyczącą krzyży w warszawskich urzędach? To celowa wrzutka, która ma rozgrzać emocje związane z kwestiami światopoglądowymi, religijnymi, ideologicznymi?
Jacek Ozdoba: Oczywiście, że tak. To też próba ucieczki od merytorycznej debaty o tym, co chce zafundować nam Unia Europejska – jak bardzo chce nas ograbić, jak chce zmienić nasze życie, wbrew temu, co chcemy. Rafał Trzaskowski jest znany z tego typu ideologicznych zamiłowań. Zresztą w przeszłości bywały już spotkania opłatkowe, gdzie przyszedł jakiś pajac w durszlaku na głowie i udawał, że będzie odprawiał mszę ekumeniczną. Obrażania katolików jest jednym z punktów programu Platformy Obywatelskiej.
Na czym chce pan skupiać się w swojej kampanii wyborczej?
To działania merytoryczne. To rozmowa z mieszkańcami Mazowsza dzień w dzień. Jedna para butów już została wyeksploatowana. Chodzi o to, żeby w bezpośrednim kontakcie rozmawiać o tym, co jest ważne, żeby w bezpośrednim kontakcie formułować apele mieszkańców w taki sposób, aby reformować Unię Europejską, gdyby udało się dostać do Parlamentu Europejskiego, albo wykorzystać to w parlamencie polskim. To kwestie dotyczące drożyzny, euro-podatków, wolności gotówki, odrzucenia euro, nielegalnych imigrantów. Dzisiaj merytoryczna debata odbywa się między kandydatami Zjednoczonej Prawicy i mieszkańcami Polski, w tym wypadku rozmów z mieszkańcami Mazowsza. To bardzo budujące, a świat krajowej polityki koncentruje się na tym, co wymyślił Rafał Trzaskowski lub Donald Tusk.
Startuje pan z piątego miejsca. Jak chce pan wyróżnić się przed kandydatami, którzy mają wyższe miejsca na liście?
Przede wszystkim energią, doświadczeniem, które mam w ramach Ministerstwa Klimatu. Główne obszary sporu będą toczyć się w ramach tego, czym się do tej pory zajmowałem. Jest jeszcze bardzo ważna kwestia – wspólnie z Patrykiem Jakim budujemy drużynę młodego pokolenia, która ma bardzo skutecznie walczyć w Parlamencie Europejskim.
Czytaj też:
Spór o krzyż. Czarnek: To, co mówi Hołownia, jest kunktatorstwemCzytaj też:
Kaleta: Trzaskowski realizuje "opiłowywanie katolików"