W trakcie konwencji najważniejsi politycy formacji: Włodzimierz Czarzasty, Robert Biedroń, Joanna Scheuring-Wielgus czy Magdalena Biejat przedstawili swoje propozycje przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Duża część wystąpienia została poświęcona kwestii budowy tanich mieszkań na wynajem. Zdaniem Włodzimierza Czarzastego, nadszedł czas na "Europejski Fundusz Mieszkaniowy" w wysokości 100 mld euro.
– Będziemy budować jak prezydent Kukucki we Włocławku. Jak austriaccy socjaldemokraci w Wiedniu – powiedział współprzewodniczący Lewicy.
Reforma Unii Europejskiej
Lewica domaga się także znacznego rozszerzenia kompetencji Parlamentu Europejskiego. Zgodnie z zaproponowanymi zmianami PE miały mieć inicjatywę ustawodawczą oraz uprawnienia budżetowe, móc proponować wotum nieufności i odwoływać komisarzy. Dodatkowo zmniejszeniu uległaby wymagana liczba podpisów w Europejskiej Inicjatywie Obywatelskiej. Dodatkowo Komisja Europejska nie mogłaby odrzucać inicjatyw obywateli państw UE.
Dużo miejsca politycy Lewicy poświęcili kwestiom światopoglądowym. W nowej kadencji PE europosłowie chcą walczyć o "prawa tęczowych rodzin". Związki zawarte w państwach UE, które uznają tzw. małżeństwa jednopłciowe, powinny być, zdaniem Lewicy, uznawane także w Polsce.
Formacja chce także obowiązku uznawania i transkrypcji aktów urodzenia i małżeństwa wystawionych przez inne państwo członkowskie oraz depenalizacji używania marihuany dla pojedynczych jednostek.
W trakcie konwencji pojawił się także pomysł nadania psom numeru PESEL. Mówił o tym europoseł Robert Biedroń.
– Każdemu psu wprowadzimy PIESEL – czyli PESEL dla psów. Tak, by nie było bezdomnych piesków. Pamiętajcie te wybory są nie tylko o nas. Są również o naszych najlepszych przyjaciołach – wskazał.
Czytaj też:
PiS zbiera podpisy pod projektem. Podpisują także wyborcy innych partiiCzytaj też:
Hołownia: PO wypuszcza te spoty, bo Kaczyński polaryzuje