Dziennikarze "Faktu" ustalili, że na głowie Jezusa znajdują się anteny, które należą do firmy dostarczającej internet. Według informatora gazety, sam proboszcz wyszedł z propozycją umieszczenia sprzętu na szczycie figury, bo chciał mieć internet do zabezpieczenia monitoringu na terenie parafii. Wiadomo także, że sygnał z głowy Jezusa przesyłany jest dalej, do innych odbiorców.
Teraz proboszcz będzie musiał usunąć instalację. "Bp Tadeusz Lityński polecił usunąć urządzenia znajdujące się na szczycie figury Chrystusa w Świebodzinie, ponieważ ich obecność może ranić wrażliwość wielu osób, zwłaszcza wierzących. Ks. proboszcz Jan Romaniuk przyjął tę decyzję i zobowiązał się do przeprowadzenia demontażu w najbliższych dniach, najpóźniej do 10 maja 2018 r." – brzmi oświadczenie Kurii Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, które cytuje portal money.pl.