Władze Seulu wezwały rosyjskiego ambasadora, aby wyrazić sprzeciw wobec doniesień o wysłaniu tysięcy północnokoreańskich żołnierzy do Rosji na szkolenie, a nawet do walki przeciwko Ukrainie.
Korea Południowa. Ambasador Rosji na dywaniku w Seulu
Korea Południowa zaapelowała do Pjongjangu o natychmiastowe zaprzestanie tego przedsięwzięcia. W tym celu resort spraw zagranicznych wezwał ambasadora Rosji. Wiceminister Kim Hong Gyun oznajmił mu, że udział północnokoreańskich wojsk w konflikcie naruszy rezolucje ONZ, a także zażądał ich wycofania. Ambasador Rosji, Grigorij Zinowjew, potwierdził fakt rozmowy, ale odmówił komentarza – podała agencja Yonhap.
Agencja podała, że Korea Południowa może rozważyć dostarczenie broni śmiercionośnej Ukrainie, choć dotąd tego nie robiła. Rzecznik Ministerstwa Obrony, Jeon Ha Gyu, przyznał, że decyzje w tym zakresie będą zależeć od dalszej współpracy wojskowej między Koreą Północną a Rosją.
Prezydent Ukrainy potwierdza, Korea Północna nie
Pjongjang nie odniósł się na razie do doniesień o wysyłaniu żołnierzy na wojnę rosyjsko-ukraińską. Zachodnie media zwracają jednak uwagę, że wcześniej zaprzeczał informacjom o dostarczaniu amunicji i pocisków, choć działania te zostały potwierdzone przez wywiad południowokoreański i amerykański.
W piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział natomiast, że został poinformowany o udziale Korei Północnej w wojnie po stronie Rosji. Według władz w Kijowie, Korea Północna dostarczyła Federacji Rosyjskiej rakiety balistyczne i amunicję, których wojska rosyjskie użyły w wojnie na Ukrainie.
– Jedną z najważniejszych kwestii był raport służb wywiadowczych – Służby Wywiadu Zagranicznego i Wywiadu Obronnego Ukrainy – na temat zamiarów Rosjan na jesień i zimę. Wszystko było dość szczegółowe. Faktyczne zaangażowanie Korei Północnej w wojnę. Również stosunki Rosji z niektórymi innymi krajami, które niestety inwestują w przedłużanie wojny – powiedział Zełenski, nie podając żadnych szczegółów.
Agencja Reutera zauważyła wówczas, że słowa prezydenta Ukrainy padły dzień po tym, jak powiedział, również bez rozwinięcia, że Korea Północna dostarcza Rosji nie tylko broń, ale również personel wojskowy i wezwał sojuszników Kijowa do zwiększenia wsparcia.
Czytaj też:
Reżim w Korei Północnej grzmi o masowym zaciągu "ochotników" i "świętej wojnie"Czytaj też:
Wielomski: Pęknięcie geopolityczne rozszerza się