Mniej zgód na strzelnice. Błaszczak: Rząd drastycznie ogranicza nasz program

Mniej zgód na strzelnice. Błaszczak: Rząd drastycznie ogranicza nasz program

Dodano: 
Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS
Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS Źródło: X / Prawo i Sprawiedliwość
W zeszłym roku wydaliśmy ponad 160 zgód, a obecne kierownictwo MON zaledwie 90 – przekazał Mariusz Błaszczak, poseł PiS.

Były minister obrony narodowej zarzucił obecnemu rządowi redukowanie programu "Strzelnica w powiecie”. Resortowa inicjatywa przewidywała zwiększenie infrastruktury strzeleckiej, a także wzrost liczby wyszkolonych w obsłudze broni.

Zgodnie z tytułem programu, docelowo miała powstać jedna strzelnica w każdym powiecie. W planach miały być to miejsca ogólnodostępne, ale pierwszeństwo w korzystaniu z nich miało przysługiwać pododdziałom sił zbrojnych, certyfikowanym i mającym podpisane porozumienie z MON klasom wojskowym oraz organizacjom promującym obronność.

"Kolejny program MON, realizowany z sukcesem za rządów PiS, jest drastycznie ograniczany przez obecną ekipę" – napisał Błaszczak na portalu X.

Jak zaznaczył były minister obrony narodowej, "urealnienie" programu de facto oznacza jego "zwijanie".

Mniejsza liczba zgód na budowę strzelnic

Polityk wskazał przykład, który – jego zdaniem – świadczy o ograniczaniu programu.

"W zeszłym roku wydaliśmy ponad 160 zgód na budowę strzelnic wirtualnych, pneumatycznych i klasycznych" – przypomniał Mariusz Błaszczak. Jednocześnie szef klubu parlamentarnego PiS zwrócił uwagę, że w tym roku obecne kierownictwo resortu obrony narodowej wydało "zaledwie 90 zgód".

"Kolejny program jest zwijany, a jednym z priorytetów MON powinno być zachęcenie Polaków do rozwijania umiejętności strzeleckich" – zaznaczył Błaszczak.

twitter

Błaszczak: Rząd Tuska rozbraja armię

Politycy Prawa i Sprawiedliwości od wielu miesięcy podkreślają, że rząd Donalda Tuska obcina finansowanie modernizacji polskiego wojska.

Były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak powiedział, że obecnie "mamy do czynienia z narodowym programem rozbrajania Polski". Jako przykład takich działań wskazał m.in. zagrożone kontrakty na sprzęt wojskowy i brak etatów dla żołnierzy po dobrowolnej służbie wojskowej.

– To za pierwszego Tuska miała miejsce likwidacja jednostek wojskowych. Teraz znowu do tego wrócono. Rządzą ci sami, którzy wtedy rządzili – powiedział polityk PiS podczas konferencji prasowej, która odbyła się 13 września br. w Sejmie.

Czytaj też:
Tylu Polaków dostanie wezwanie do wojska w 2025 r. MON ujawnił liczby
Czytaj też:
Niepokojące słowa gen. Skrzypczaka: Jeśli politycy tego nie dostrzegą, to leżymy

Źródło: X / DoRzeczy.pl
Czytaj także