Samochody elektryczne. Chińczycy wstrzymują inwestycję w Polsce

Samochody elektryczne. Chińczycy wstrzymują inwestycję w Polsce

Dodano: 
Salon Leapmotor. Zdj. ilustracyjne
Salon Leapmotor. Zdj. ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / WU HAO
Chińskie Ministerstwo Handlu zdecydowało, że firma samochodów elektrycznych Leapmotor wstrzyma swoją inwestycję w Polsce.

W ramach przedsięwzięcia w fabryce Stellantis w Tychach planowano montaż elektrycznego modelu T03 chińskiej firmy Leapmotor, działającej w ramach joint venture 51/49, w której Stellantis ma większościowy udział (51 proc), a Leapmotor – 49 proc.

Samochody elektryczne. Chińczycy wstrzymują inwestycję w Polsce

Jak przekazał w środę branżowy portal money.pl, przedsiębiorstwo wstrzymuje produkcję samochodów w Polsce. Informację o wstrzymaniu inwestycji w Polsce przez Leapmotor potwierdziła Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH) w rozmowie z redakcją tvn24.pl,

W udzielonej informacji podała, że ruch ten wynika z decyzji chińskiego Ministerstwa Gospodarki. Ministerstwo Rozwoju i Technologii, nadzorujące PAIH, nie udzieliło komentarza.

Leapmotor, chiński producent samochodów elektrycznych z siedzibą w Hangzhou, działa od 2015 roku i oferuje dwa modele – SUV-a C10 oraz mały samochód miejski T03.

Efekt cła na elektryki z Chin

Przypomnijmy, że na początku października państwa członkowskie UE podjęły decyzję o nie blokowaniu proponowanych przez Komisję ceł na pojazdy elektryczne produkowane w Chinach. Od 30 października unijne rozporządzenie zaczęło obowiązywać.

Przeciwko wprowadzeniu ceł były: Niemcy, Węgry, Malta, Słowenia i Słowacja. Od głosu wstrzymały się: Belgia, Czechy, Grecja, Hiszpania, Chorwacja, Cypr, Luksemburg, Austria, Portugalia, Rumunia, Szwecja i Finlandia. Pozostałe kraje UE były za.

Dziesięć krajów UE głosowało za nałożeniem ceł, przeciw było pięć. Aż 12 państw członkowskich wstrzymało się od głosu.

Aby wstrzymać daninę na pięć lat, konieczna była większość kwalifikowana, czyli 15 państw członkowskich, reprezentujących 65 proc. populacji UE. W lipcowy, niewiążącym głosowaniu o charakterze konsultacyjnym, cztery kraje UE głosowały przeciwko cłom, a 11 wstrzymało się od głosu.

Niemcy zagłosowały przeciw nałożeniu ceł, po tym jak stanęły w obliczu silnej presji ze strony potężnych grup lobbingowych producentów samochodów i związków zawodowych. W lipcu wstrzymały się od głosu.

Czytaj też:
Jak cła USA wpłyną na Europę? Wróblewski o globalnej agendzie Trumpa
Czytaj też:
Chiny uderzają we francuski biznes. To odpowiedź na unijne cła

Źródło: TVN24 / PAIH / PAP
Czytaj także