Nie ma popytu na elektryki. Koncern zapowiada większe zwolnienia

Nie ma popytu na elektryki. Koncern zapowiada większe zwolnienia

Dodano: 
Bosch. Zdj. ilustracyjne
Bosch. Zdj. ilustracyjne Źródło: Unsplash / P. L.
Polityka klimatyzmu zbiera żniwo w niemieckim przemyśle. Bosch właśnie ogłosił, że musi zwolnić więcej ludzi, niż wcześniej planowano.

Niemiecki producent części samochodowych Bosch ogłosił plany likwidacji około 5,5 tys. miejsc pracy, co oznacza większe redukcje, niż pierwotnie zakładano – podała agencja dpa.

Rzecznik firmy Bosch podkreśliła, że planowane zwolnienia mają być "przeprowadzone w sposób odpowiedzialny społecznie". Liczba osób objętych redukcją opiera się obecnie na wstępnych szacunkach, które mogą ulec zmianie po negocjacjach z przedstawicielami pracowników. Rozmowy te mają rozpocząć się w najbliższym czasie – przypomina portal Tagesschau.

Zwolnienia w Bosch. Myśleli, że elektryki będą się masowo sprzedawać

Najbardziej dotknięty będzie dział Cross-Domain Computing Solutions, odpowiedzialny za systemy wspomagania kierowcy oraz rozwiązania z zakresu zautomatyzowanej jazdy. Firma tłumaczy, że popyt na te technologie nie spełnia wcześniejszych oczekiwań. Dział ten zatrudnia obecnie więcej osób, niż jest w stanie utrzymać, co dodatkowo pogarsza sytuację.

Kryzys niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego pogłębia słaba kondycja gospodarki oraz fakt, że ludzie po prostu nie chcą kupować samochodów elektrycznych, co określane jest w mediach jako popyt mniejszy niż oczekiwano.

Redukcje zatrudnienia planują także inni producenci – Ford zamierza zlikwidować do 2027 roku 2,9 tys. miejsc pracy w Niemczech, a Volkswagen zapowiedział już cięcia płac, zamykanie fabryk i dalsze redukcje zatrudnienia.

Czytaj też:
Hennig-Kloska zapowiada nowy program dopłat do zakupu aut elektrycznych
Czytaj też:
Rząd dopłaci z podatków do elektryków. Zastanawia się nad jedną kwestią

Źródło: PAP
Czytaj także