Semka o ludobójstwie na Wołyniu: Nie ma symetrii. Trzeba prowadzić dialog, chociaż jest trudny

Semka o ludobójstwie na Wołyniu: Nie ma symetrii. Trzeba prowadzić dialog, chociaż jest trudny

Dodano: 
Piotr Semka, publicysta "Do Rzeczy"
Piotr Semka, publicysta "Do Rzeczy" Źródło: PAP/Arek Markowicz
– Ta idea, że można po prostu wyczyścić etnicznie w imię homogeniczności była czymś upiornym, ale była echem idei, że w imię nacjonalizmu można wszystko – powiedział w "Gościu Wiadomości" publicysta "Do Rzeczy" Piotr Semka o rzezi wołyńskiej.

Semka zaznaczył, że ataki UPA wynikały "ze strasznej trucizny, jaką była wówczas ideologia nacjonalizmu, ale w wyjątkowej upiornej dawce, która była połączona z czyszczeniem etnicznym". – To, w jakim stopniu ideolodzy UPA potrafili wygasić podstawowe przesłanie chrześcijańskie było możliwe wyłącznie w trakcie wojny. Z jednej strony ukraiński nacjonalizm, a z drugiej strony niemiecka okupacja. Niemcy pokazywali, jak można to robić. Ta spirala pokazała, że zaczęła się pętla, Zaczęły się potem napady Armii Krajowej na wsie ukraińskie, które podejrzewano o pomoc Niemcom. Tak często było – mówił.

twittertwitter


– Ofiary ukraińskie były i trzeba o nich pamiętać, ale była różnica, kto rozpoczął czystkę i kto jej dodał ideologię. Nie było ideologów Armii Krajowej, więc tu nie ma symetrii, ale ten dialog trzeba prowadzić. On nie jest łatwy, ale zobowiązał nas do tego Jan Paweł II. Ten dialog obecnie stoi w miejscu – powiedział Piotr Semka.

twitterCzytaj też:
"To jest prawda historyczna". Prezydent Duda o ludobójstwie na Wołyniu

Źródło: TVP Info
Czytaj także