"Przedmiotem dzierżawy są wskazane w umowie nieruchomości oraz ruchomości, w tym maszyny, urządzenia i narzędzia znajdujące się w budynkach położonych na ww. nieruchomościach. Dzierżawca zobowiązał się do używania przedmiotu dzierżawy zgodnie z jego przeznaczeniem oraz w celu prowadzenia działalności gospodarczej" – czytamy w komunikacie.
Porozumienie ws. dzierżawy majątku
Na początku maja Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) podała, że spółka (wcześniej: ARP Doradztwo – obecnie: RFK), w której udziały posiadają: ARP, Polimex Mostostal oraz Towarzystwo Finansowe "Silesia" podjęła decyzję o zawarciu wiążącego porozumienia w sprawie dzierżawy majątku Rafako. Strony zobowiązały się zawrzeć umowę dzierżawy wybranych aktywów Rafako i liczą na spełnienie warunków zawieszających transakcję do 30 września br. Inwestorzy wcześniej uzyskali zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) na koncentrację, polegającą na utworzeniu wspólnego przedsiębiorcy.
Rafako jest producentem kotłów oraz urządzeń ochrony środowiska dla energetyki. W grudniu 2024 r. Sąd Rejonowy wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości spółki.
"Działanie na szkodę spółki"
We wrześniu 2024 roku prezes Rafako, Maciej Stańczuk, w rozmowie z money.pl wskazał, że dla firmy nie było wsparcia ze strony resortu przemysłu. – Premierowi Tuskowi zawdzięczamy bardzo dużo. Tej spółki już by nie było półtora roku temu, gdyby nie interwencja werbalna premiera, która umożliwiła wtedy de facto, że usiedliśmy do stołu negocjacyjnego z Tauronem i wypracowaliśmy ugodę w sprawie budowy bloku 910 MW w Jaworznie i jego uruchomienia – powiedział.
Stańczuk stwierdził, że "trudno wymagać od premiera, który zajmuje się sprawami państwa, a w ostatnich dwóch tygodniach wiadomo, że przede wszystkim katastrofą powodziową, żeby się zajmował sprawami pojedynczej spółki". – Państwo powinno w jakiś sposób działać i kontrolować spółki Skarbu Państwa. Tych spółek mamy masę, stanowczo za dużo. I te spółki chyba są przez kogoś kontrolowane. Spółka JSW Koks to spółka córka koncernu JSW, czyli największej grupy górniczej w Polsce. Jeśli się pan mnie pyta, czy mam pretensje do kogoś, to oczywiście – w tym sensie, że – mimo wielu prób kontaktu również z organem nadzorującym spółki JSW Koks i samym JSW – nie doszło do spotkania – mówił prezes Rafako.
– Nie rozumiem też, że urzędnicy państwa polskiego nie znajdują chwili czasu na rozmowę i pozwalają, żeby stosowane były jakieś zupełnie dzikie i wrogie metody zabijające funkcjonowanie spółek. Decyzja, którą podjął zarząd JSW Koks, jest po prostu działaniem również na szkodę ich spółki – nie krył oburzenia Maciej Stańczuk.
Czytaj też:
"Jak rząd wykończył Rafako?". Morawiecki uderza w Tuska i składa deklaracjęCzytaj też:
Upadła znana polska firma. Pracę straci prawie 700 osób

