Wojciech Cejrowski korespondencja z USA Donald Trump był w Wielkiej Brytanii przyjmowany z nadzwyczajną pompą.
W wielu punktach tej oficjalnej wizyty przekroczono protokół, a rodzina królewska robiła rzeczy ponad miarę – wykraczające daleko poza standard przewidziany dla takich wizyt. Nigdy w historii Wielkiej Brytanii król nie wystawił na powitanie głowy innego państwa tyle wojska w galowych mundurach pełniącego wartę honorową na trasie przejazdu, a potem było jeszcze zaproszenie do wnętrza królewskiej karocy i wspólny objazd terenów wokół zamku Windsor. Trumpa z małżonką przyjmowano jak… króla.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
