Paweł Śliz poinformował, że minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz otrzymała rekomendację Polski 2050 na stanowisko wicepremiera. "Pani Minister, Kasiu, powodzenia. Do przodu jak jedna pięść" – napisał. Na jego wpis zareagowała Magdalena Filiks. "Raczej jak ku*wa z obciętą głową, która biega w 3 strony podwórka i po drodze wszystko zadeptuje" – stwierdziła poseł Koalicji Obywatelskiej.
Słowa polityk KO wywołały burzę w mediach społecznościowych. "Następnym razem proponuję dwa głębokie wdechy i odrobinę klasy. Wulgaryzmy i hejt na X nie są dowodem na zaangażowanie w polską politykę. Proszę o powrót do merytoryki (jeśli jest), bo szkoda marnować energię na hejt, wszak lepiej spożytkować ją na projekty ustaw. Niektórzy po to poszli do Sejmu. Niektórzy…" – oznajmił poseł Śliz.
"Polityka to zajęcie dla ludzi o mocnych nerwach. Wulgaryzmy to droga donikąd. Gdzie kura gdacze, tam kogut milczy" – skomentowała minister Pełczyńska-Nałęcz.
"Wypowiedź skandaliczna, to oczywiste. Ale Magdalena Filiks gra też niestety na podsycanie podziałów i osłabienie Koalicji 15 października. Możemy zrobić 1000 super projektów, które potem przykryje jeden taki emocjonalny wpis" – ocenił wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko z Polski 2050.
Wulgarny wpis Filiks. Poseł KO tłumaczy się literówką
Do sprawy odniosła się w końcu sama Filiks. "Naprawdę – mój komentarz o kurze bez głowy wisiał aż 60 sekund wczoraj. Oczywiście, że była to literówka... Ale okazuje się, że jedna literówka jest w stanie »poruszyć media krajowe« i tysiące umysłów. Kochani, wcale tak nie myślę, jak zdecydował słownik w komórce" – napisała.
"Ktoś wysłał mi link do Niezależnej dzisiaj. Uśmiałam się, że media to drukują, nawet takie – ale, że stało się to przekazem partyjnym partii Hołowni – to już nawet nie jest śmieszne. Ludzie – nie przykryjecie moją kurą waszych problemów – serio" – dodała.
Czytaj też:
To Tusk wysyła Hołownię do ONZ? "Pokazali mu listę"
