"Wyjątkowo słabe". Wipler odpowiedział na wpis Tuska

"Wyjątkowo słabe". Wipler odpowiedział na wpis Tuska

Dodano: 
Poseł Przemysław Wipler / premier Donald Tusk
Poseł Przemysław Wipler / premier Donald Tusk Źródło: PAP / Paweł Supernak / Łukasz Błasikiewicz
Żartowanie sobie z niemiecko brzmiących nazwisk jest wyjątkowo słabe – zwrócił uwagę poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Była to odpowiedź na wpis premiera Donalda Tuska.

"To, że na marszu partie posłów Mentzena, Wiplera, Brauna i Fritza wysyłały mnie do Berlina, było nawet zabawne. Mniej zabawne jest to, że dla maszerujących wrogami były Zachód, Unia Europejska i Ukraina, nie Rosja. A ponurym żartem jest to, że na ich czele szedł prezydent RP" – napisał w czwartek na platformie X premier Donald Tusk.

Szef rządu odniósł się do treści jednego z transparentów, który pojawił się na wtorkowym Marszu Niepodległości: "Polska dziś się upomina: zwrócić Tuska do Berlina".

Wipler reaguje: Kto był pachołkiem Niemiec?

Poseł Konfederacji Przemysław Wipler skomentował wpis premiera Donalda Tuska. "To, że obaj nasi dziadkowie służyli w tej samej formacji podczas drugiej wojny światowej, bo znaleźli się w złym zaborze, nie znaczy, że teraz idziemy w tym samym kierunku. Mój dziadek skończył w Armii Andersa i wrócił do Polski w 1947 roku z Anglii" – przypomniał.

"Polska nie jest i nie powinna być kolonią Niemiec. Mój drugi dziadek, ze strony mamy, dobrze wiedział i pamiętał, co Niemcy zrobili Polsce i Europie. Przeszedł przez obóz w Stutthof, roboty w Niemczech oraz Oświęcim. Jego brat zginął pod Bzurą, a drugi został zamordowany przez sowietów w Ostaszkowie" – napisał polityk Nowej Nadziei.

"Żartowanie sobie z niemiecko brzmiących nazwisk mojego, Sławka Mentzena i Grzegorza Brauna (których przodkowie trafili do Oświęcimia) jest wyjątkowo słabe, biorąc pod uwagę, że Polska po 1918 roku została sklecona z trzech zaborów i przez 123 lata znajdowała się pod odrębnymi jurysdykcjami trzech zaborców" – stwierdził.

facebook

"Wielu Polaków, mimo niemiecko brzmiących nazwisk, zostało ustawionych pod mur i dostało od Niemców kulkę w głowę za miłość do Polski i odmowę podpisania volkslisty. Wielu podpisało i miało z tym komfort" – podkreślił Wipler.

"Kluczowe jest pytanie, kto przez ostatnich dwadzieścia lat wspierał rosyjską politykę Putina: zlewanie Europy rosyjskim gazem, budowę Nord Streamu, wprowadzanie w Unii regulacji energetycznych niszczących węgiel, atom i inne niezależne od Rosji źródła energii. Kto był pachołkiem Niemiec w niszczeniu konkurencyjności Europy w globalnej gospodarce? Jak myślicie – kto to był w Polsce?" – napisał.

Czytaj też:
Tusk atakuje Nawrockiego. Jest riposta z Pałacu


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Facebook
Czytaj także