Radio RMF FM informuje, że niektórzy prawnicy pracujący w unijnych strukturach są "zszokowani" słowami Lenaertsa.
"To godne pożałowania, że prezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej robi komentarz polityczny do sprawy, która jest w toku" – przekazał w rozmowie z radiem jeden prawników, dodając, że w państwie prawa sędzia powinien powstrzymać się od wydawania politycznych komentarzy.
Jego zdaniem prezes TSUE powinien powstrzymać się od takich uwag i być bardziej ostrożny w ferowaniu wyroków.
Jeden z prawników pracujących w Komisji Europejskiej w rozmowie z RMF FM zwraca uwagę, że orzeczenie dot. środków tymczasowych jest kontrowersyjne. – Żądając powrotu do sytuacji sprzed 3 kwietnia, żąda się od Polski już teraz działań, które będzie musiała i tak wykonać, gdy Komisja Europejska wygra proces przed TSUE. To po co proces i ostateczny wyrok? – pyta.
W tekście zamieszczonym na stronie radia czytamy, że jakkolwiek część unijnych prawników krytykuje prezesa TSUE, to wszyscy podkreślali, że wydane wyroki powinny być respektowane.
Decyzja TSUE
W piątek przed wyborami Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zarządził zabezpieczenie w sprawie niektórych zapisów nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym do czasu wydania orzeczenia. W wyniku decyzji Trybunału, w poniedziałek sędziowie SN odesłani na emeryturę, a chcący dalej orzekać, wrócili do pracy. Przypomnijmy, że wcześniej Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Trybunału Konstytucyjnego zapytanie dotyczące zgodności art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu UE z polską konstytucją. Przepis ten umożliwia krajowym sądom zadawanie pytań prejudycjalnych Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Tymczasem głos w sprawie zabrał prezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Koen Lenaerts. Choć nie może się on odnosić do sprawy, która jest przedmiotem analizy Trybunału, powołał się na przykłady z przeszłości. Zdaniem prezesa TSUE nie ma wątpliwości, iż prawo Unii Europejskiej jest nadrzędne wobec prawa krajowego, a jako takie musi być respektowane. – Kraj, który nie stosuje się do decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE stawia siebie poza unijnym porządkiem prawnym – oświadczył Koen Lenaerts.
Czytaj też:
"To krok do wyjścia z UE". Prezes TSUE o niestosowaniu się do orzeczeń TrybunałuCzytaj też:
Szykuje się zaskakujący zwrot ws. Gersdorf?