W nawiązaniu do odbywającego się właśnie szczytu klimatycznego w Katowicach FAZ zwraca uwagę, że węgiel zapewnia mieszkańcom regionu zatrudnienie i dobrobyt, ale jednocześnie przyczynia się do zatrucia powietrza.
„Najpierw wzrost gospodarczy, potem długo nic, a na koniec może klimat" – czytamy w FAZ. To podejście do ochrony środowiska zdaniem niemieckiej gazety jest jedną z niewielu rzeczy, która łączy polskie społeczeństwo. W tym postulacie mają się zgadzać zarówno zwolennicy Donalda Tuska jak i Jarosława Kaczyńskiego.
„Kiedy Tusk był premierem hamował europejską politykę klimatyczną, a Kaczyński niewiele w tym zmienił” – przekonuje niemiecki dziennikarz Konrad Schuller.
Gazeta zwraca uwagę na podobieństwo do sytuacji w Niemczech, gdzie resztki przemysłu węglowego bronią się wszystkimi siłami przed ratowaniem klimatu ich kosztem. „Tak jak dawniej w Niemczech Zagłębie Ruhry, tak dziś w Polsce Katowice są symbolem dwoistości natury węgla: jego ogromnego potencjału jako przemysłowego źródła energii, a równocześnie wielkiej siły niszczycielskiej, która szkodzi zdrowiu ludzi i światowemu klimatowi” – przekonuje niemiecki dziennikarz.
Czytaj też:
Tusk stanie przed kolejną komisją śledczą? "Wiele na to wskazuje"Czytaj też:
Dwugłos w rządzie ws. polskiego węgla. Morawiecki kontra Szydło