Wczoraj poseł Adam Andruszkiewicz w rozmowie z DoRzeczy.pl potwierdził medialne doniesienia, że został nowym wiceministrem cyfryzacji. Jednocześnie polityk nie chciał jeszcze mówić o tym, czym będzie się zajmować w resorcie. – Na razie chcę się wdrożyć do nowych zadań – powiedział krótko.
Tymi doniesieniami jest niezwykle zaniepokojona Hanna Gronkiewicz-Waltz. Jej zdaniem decyzja władz o powołaniu Andruszkiewicza na nowe stanowisko świadczy, że rządy PiS-u są w pełni autorytarne.
"Nie ma powodu do śmiechu i kpin skoro poglądy Andruszkiewicza nie przeszkadzają członkom PIS i samemu PJK tzn.ze mamy rząd w pełni nacjonalistyczny,autorytarny,antyeutopejski po raz pierwszy od 1989. Zaczyna być groznie" – napisała była prezydent Warszawy na Twitterze.
Czytaj też:
"Tak PiS kocha Rosję?". Gronkiewicz-Waltz przeciwna odbudowie Pałacu Saskiego
Czytaj też:
Premier podpisał nominację Andruszkiewicza. Ma odpowiadać m. in. za relacje z Facebookiem